Tak wynika z informacji prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju, Pawła Borysa. W PPK na tę chwilę jest niecałe 300 mln zł.

– Obecny poziom aktywów zgromadzonych w PPK to kwota 275 mln zł. Natomiast te środki codziennie przyrastają – zakładamy, że na koniec tego roku ta kwota może już sięgnąć 3 mld zł – powiedział Borys podczas konferencji prasowej.

Na koniec kwietnia oczekiwany poziom aktywów to 1,1 mld zł, podano w prezentacji podczas konferencji. Jak mówił Borys, widać, że te oszczędności w 42 proc. pochodzą od pracowników, 32 proc. wpłacają pracodawcy, a 26 proc. to wpłaty państwa. W połowie grudnia 2019 r. Borys poinformował, że poziom partycypacji w PPK pierwszej transzy pracodawców zatrudniających powyżej 250 pracowników wyniósł 41 proc., licząc łącznie firmy posiadające PPK oraz te, które założyły pracownicze programy emerytalne (PPE) po wejściu w życie ustawy o PPK w grudniu ub.r.

Licząc tylko firmy, które założyły PPK, partycypacja wyniosła 39 proc.. Dodał wówczas, że dane o partycypacji to szacunek, który może podlegać zmianom, a granica błędu to 2-3 proc. Liczba uczestników PPK wyniosła 1 128 tys. pracowników. Kolejne 144 tys. przystąpiło do PPE utworzonych po wejściu w życie ustawy o PPK. W drugiej turze zapisy do PPK trwają od 1 stycznia i obejmą ok. 20 tys. firm, zatrudniających co najmniej 50 osób.

Pracownicze plany kapitałowe to przeznaczony dla pracowników program długoterminowego oszczędzania. Gromadzone w PPK oszczędności mają pochodzić ze składek pracowników, pracodawców i dopłat od państwa. Reforma związana z tworzeniem PPK ruszyła 1 lipca i objęła na początku największe firmy, zatrudniające powyżej 250 osób. Do 2021 roku większość pracodawców w Polsce ma utworzyć PPK dla swoich pracowników.