– Kartę płatniczą blokujemy tylko wtedy, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że została użyta przez osoby trzecie (oszustów) – wyjaśnia Piotr Termena, menedżer rozwoju biznesu w BZ WBK.
Bank blokuje też kartę, gdy otrzyma w tej sprawie alert z organizacji płatniczej lub innej instytucji lub gdy z własnych analiz banku wynika, że dane z plastiku mogły zostać przechwycone przez osoby trzecie; na przykład wykradli je hakerzy i istnieje ryzyko, że wykorzystają do oszukańczych transakcji.
W podejrzanych sytuacjach
Magdalena Kwiatkowska, kierująca wydziałem kart płatniczych w Banku Millennium, tłumaczy, że wydawca karty ma prawo ją zablokować w razie zaistnienia uzasadnionych podejrzeń związanych z bezpieczeństwem. Chodzi o możliwość nieuprawnionego użycia karty, która została np. zgubiona czy skradziona. Zdarza się też, że posiadacz karty daje ją wraz z PIN innej osobie (nie wolno tego robić), co zostaje ujawnione np. przy próbie zapłacenia w sklepie. Karta może zostać zablokowana także w przypadku niezgodnego z regulaminem korzystania z limitu kredytowego (np. gdy nie została spłacona minimalna wymagana przez bank kwota).
Jak mówi Roman Grzyb z PKO BP, przyczyną blokady karty mogą być również operacje odbiegające od dotychczasowych zwyczajów klienta (wartość operacji, częstotliwość, nietypowe miejsce transakcji).
Marta Rutkowska z mBanku dodaje, że blokada może nastąpić, gdy pracownicy zaczną podejrzewać, że dana transakcja jest nieautoryzowana. Bank prowadzi całodobowy monitoring transakcji realizowanych kartami płatniczymi, zarówno kredytowymi, jak i debetowymi.