Rok 2017 na warszawskiej giełdzie można zaliczyć do udanych. Nie brakowało spółek, na akcjach których inwestorzy nieźle zarobili.
Najłatwiej o zysk było wśród dużych spółek z indeksu WIG20. W tym gronie zdecydowanie wyróżniły się papiery LPP. Można było na nich zarobić prawie 60 proc. Czy dobra passa tego odzieżowego potentata utrzyma się?
– Spodziewam się bardzo dobrych wyników w czwartym kwartale – mówi Sylwia Jaskiewicz, analityk DM BOŚ. – Sprzedaż internetowa rozwija się niezwykle dynamicznie przy stabilnym wzroście powierzchni handlowej, co oceniam jako rozsądny zabieg. Bardzo duży wzrost powierzchni byłby kapitałochłonny, groziłby kanibalizacją, a w dobie tak dynamicznego rozwoju e-commerce długoterminowe umowy najmu związane są z dodatkowym ryzykiem. Biorąc pod uwagę wyważoną strategię rozwoju, bardzo dobre rezultaty sprzedaży porównywalnej wynikające z poprawy jakości kolekcji i całkiem sporo gotówki, LPP wygląda atrakcyjnie.
Inne atrakcyjne duże spółki
W czołówce najbardziej zyskownych inwestycji z WIG20 znalazły się też akcje Lotosu. W 2017 r. ich kurs wzrósł prawie o 56 proc. Eksperci sygnalizują jednak, że zaczyna brakować przesłanek do kontynuacji zwyżek. Do głównych wyzwań należy drożejąca ropa.
– Po ostatnich spadkach bieżące wyceny są relatywnie niskie, ale przewidywane wyniki nie są zachęcające. Marże rafineryjne i petrochemiczne w czwartym kwartale są niższe (rok do roku). Poza tym należy pamiętać o wyraźnie mocniejszym złotym względem dolara; efekt tego będzie widoczny także w pierwszym kwartale 2018 r. – zwraca uwagę Krzysztof Pado, analityk DM BDM.