Jedną czwartą tej sumy wydano w poniedziałek. Do rekordu przyczyni się chiński miliarder Liu Yiqian, który na aukcji w Nowym Jorku kupił dzieło Amedeo Modiglianiego „Nu Couche” za 170,4 mln dol.
To druga największa transakcja na aukcji obrazów w historii i absolutny rekord sprzedaży domu aukcyjnego Christie’s, dla którego 9 listopada był wyjątkowy. Na tej samej aukcji kupiono bowiem „Pielęgniarkę” Roya Lichtensteina za ponad 95 mln dol. Nabywca jednak pozostał anonimowy.
Akt Modiglianiego jest szóstym najdroższym obrazem, jaki kiedykolwiek kupiono. Cztery płótna ze ścisłej czołówki kupowano dotąd poza aukcjami. Rekordzista to dzieło Paula Gauguina „Kiedy mnie poślubisz?”, które sprzedano w lutym za 300 mln dol. Choć oficjalnie kupiec pozostał nieznany, to mówi się, że za transakcją stoi państwo katarskie. Również drugie z najdroższych płócien w historii trafiło do Kataru. To „Gracze w karty” Paula Cezanne – w 2011 r. za obraz zapłacono 272 mln dol.
Eksperci nie mają wątpliwości, że dzieła sztuki stały się teraz dla inwestorów szczególnie atrakcyjne. Wystarczy wspomnieć, że w tym roku sprzedano „Kobiety z Algieru”, wersja „O” Pabla Picassa za prawie 180 mln dol. Podobną kwotę we wrześniu wyłożyły muzea w Paryżu i Amsterdamie na wspólny zakup portretu namalowanego przez Rembrandta. A w maju dom aukcyjny Christie’s znalazł kupca za prawie 82 mln dol. na pracę „Nr 10” Marka Rothko.
W zeszłym roku dzieło tego malarza zatytułowane „Nr 6” za 140 mln euro nabył rosyjski oligarcha Dmitrij Rybołowlew.