10 milionów za Wyspiańskiego

Wystawy w muzeum i galeriach w czasie wakacji

Publikacja: 16.07.2016 09:27

Feliks Jasieński podarował Muzeum Narodowemu w Krakowie „Autoportret z żoną” Wyspiańskiego

Feliks Jasieński podarował Muzeum Narodowemu w Krakowie „Autoportret z żoną” Wyspiańskiego

Foto: Muzeum Narodowe w Krakowie

W krakowskim Muzeum Narodowym w Kamienicy Szołayskich do końca lipca trwa wystawa „Od Japonii do Europy. Rzeczy piękne i użyteczne”. To kolejna odsłona kolekcji Feliksa Jasieńskiego. Wcześniej oglądaliśmy najlepsze grafiki geniuszy sztuki, m.in. Gauguina, Toulouse-Lautreca i Goyi.

W 1920 r. kolekcjoner Feliks Jasieński (1861-1929) podarował Muzeum Narodowemu w Krakowie (www.mnk.pl) ponad 15 tys. dzieł. Była to przede wszystkim ceniona na świecie kolekcja sztuki japońskiej. Ofiarował także dzieła np. Boznańskiej, Wyspiańskiego, Wyczółkowskiego. Ciekawe, ile dziś jest wart ten dar.

Ponadczasowa wartość

Zapytałem kolekcjonerów i antykwariuszy, jaką cenę mógłby osiągnąć sztandarowy obraz Wyspiańskiego „Autoportret z żoną” (42 na 67 cm), stanowiący własność Muzeum Narodowego.

– Ciekawsza wydaje się dyskusja, czy dziś jest dobry czas na sprzedaż nazwijmy to tradycyjnej polskiej sztuki. Rekordowe ceny, dochodzące do miliona złotych, osiągają dzieła powojennych klasyków, którzy pozostawili obfity dorobek. Ile w tej sytuacji powinno kosztować unikatowe arcydzieło Wyspiańskiego? Cena wywoławcza powinna wynosić minimum milion. Ale czy jest to cena realna? – mówi Leszek Wąs, antykwariusz z Bielska Białej.

Znawca sztuki Tomasz Gardecki zaproponował estymację, czyli wycenę szacunkową w wysokości 1,2-1,5 mln zł. Kolekcjoner z Paryża Marek Mielniczuk zacząłby licytacje od 600 tys. zł (estymacja od 800 tys. do 1 mln zł). Jak przypuszcza, obraz osiągnąłby cenę ok. 1-1,2 mln zł. Ale pojawiła się też opinia, że co prawda obraz ma znakomitą proweniencję, ale to niestety pastel, a na polskim rynku ceni się tylko olejne malarstwo. Dlatego cena wywoławcza mogłaby wynosić najwyżej pół miliona.

Kilkunastu moich rozmówców akcentowało fakt, że dzieło Wyspiańskiego ma wartość ponadczasową. Natomiast wielu powojennych malarzy swoją pozycję na rynku zawdzięcza skutecznemu marketingowi. Jeśli obraz Rafała Malczewskiego został kupiony za milion złotych, to arydzieło Wyspiańskiego powinno kosztować ok. 10 milionów. Jesteśmy jednak społeczeństwem na dorobku, a sztuka młodopolska niesłusznie jest uznawana za anachronizm i dlatego jest względnie tania.

Obrazy drożeją

W czasie wakacji rynek aukcyjny zamiera. Tym bardziej warto zwrócić uwagę na sprzedażne wystawy w galeriach.

Od 17 lipca w Kazimierzu nad Wisłą w Domu Michalaków otwarta będzie wystawa malarstwa Jana Michalaka (ur. 1979), wnuka malarza Antoniego Michalaka, założyciela Bractwa św. Łukasza. Co roku o tej porze artysta przyjeżdża z Rzymu, gdzie mieszka od lat.

Michalak maluje w plenerze, stale w tym samym miejscu. Dlatego jego pejzaże na pierwszy rzut oka są podobne, ale zawsze różnią się światłem (malowane są o różnych porach) i szczegółami wziętymi z wyobraźni malarza. W rzeczywistości artysta np. nie widzi Wisły, ale przedstawia ją na wielu płótnach. Obraz (67 na 84 cm) można kupić już od 7 tys. zł.

W maju twórca miał wystawę w rzymskiej galerii La Portablu (www.laportablu.it). Kolejna rzymska wystawa odbędzie się w grudniu.

Krakowski Salon Antykwaryczny Nautilus (www.artlist.pl) oferuje dorobek nieznanego na rynku surrealisty Karola Wieczorka (ur. 1949), absolwenta krakowskiej ASP. Wystawiono 34 wielkoformatowe pastele i rysunki w cenach 3-7 tys. zł.

Nautilus od lat odkrywa i wprowadza na rynek dorobek niesłusznie zapomnianych i niedoszacowanych artystów, takich jak np. Leopold Lewicki, Stanisław Wójtowicz, Eugeniusz Waniek. Często jest tak, że po dwóch-trzech latach od monograficznej wystawy w Nautilusie lansowany artysta zyskuje znaczącą pozycję na rynku, a jego prace wyraźnie drożeją.

Honorowa nagroda im. Feliksa Jasieńskiego

Z okazji 155. rocznicy urodzin kolekcjonera (8 lipca) ogłoszono, że co roku będzie przyznawana honorowa nagroda im. Feliksa Jasieńskiego „Kolekcjonerstwo – nauka i upowszechnianie”. Inicjatorami są: Muzeum Narodowe w Krakowie, Dom Spotkań z Historią w Warszawie, Archiwum Polskiej Akademii Nauk oraz kolekcjonerzy.

Nagroda ma popularyzować ideę kolekcjonerstwa. Będzie przyznawana w trzech kategoriach: dla naukowca, dziennikarza oraz instytucji (np. dla muzeum za wystawianie prywatnych zbiorów).

W skład kapituły weszli szefowie instytucji, które ustanowiły nagrodę. Są tam również wybitni kolekcjonerzy, np. Marek Sosenko, Leszek Koziorowski oraz Ryszard Kruk, który od lat prowadzi portal integrujący środowisko (www.kolekcjonerstwo.pl). Przewodniczącym kapituły jest prawnik prof. Wojciech Kowalski, a honorowym przewodniczącym prof. Krzysztof Pomian, historyk kolekcjonerstwa, dyrektor Muzeum Europy w Brukseli.

Sekretarzem kapituły została dr Agnieszka Kluczewska-Wójcik, autorka monografii o Feliksie Jasieńskim (2014 r.). Krakowskie muzeum wyda dziewięć tomów o poszczególnych działach kolekcji pod redakcją dr. A. Kluczewskiej-Wójcik. Będzie to pomnik kolekcjonera i jego daru.

W krakowskim Muzeum Narodowym w Kamienicy Szołayskich do końca lipca trwa wystawa „Od Japonii do Europy. Rzeczy piękne i użyteczne”. To kolejna odsłona kolekcji Feliksa Jasieńskiego. Wcześniej oglądaliśmy najlepsze grafiki geniuszy sztuki, m.in. Gauguina, Toulouse-Lautreca i Goyi.

W 1920 r. kolekcjoner Feliks Jasieński (1861-1929) podarował Muzeum Narodowemu w Krakowie (www.mnk.pl) ponad 15 tys. dzieł. Była to przede wszystkim ceniona na świecie kolekcja sztuki japońskiej. Ofiarował także dzieła np. Boznańskiej, Wyspiańskiego, Wyczółkowskiego. Ciekawe, ile dziś jest wart ten dar.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Sztuka
Zdrożeją obrazy malarzy kolorystów
Sztuka
Tanio kupowali zaginione dzieła i odsprzedawali je za miliony
Sztuka
Tanie wybitne obrazy jako fundusz emerytalny. W co zainwestować
Sztuka
Nikifor na wystawie. Prace niespotykane na rynku
Sztuka
Sztuka komiksu na inwestycję i do zbioru