Odszkodowanie po burzy, ulewie, huraganie i gradzie

Towarzystwa ułatwiają likwidację szkód. Burze, ulewy, huragany i grad wyrządziły ostatnio sporo strat. Ubezpieczyciele sami szukają poszkodowanych klientów.

Publikacja: 02.07.2020 16:02

Odszkodowanie po burzy, ulewie, huraganie i gradzie

Foto: Adobe Stock

Coraz trudniej wyobrazić sobie lato bez anomalii pogodowych, dlatego ubezpieczenie nieruchomości od zdarzeń losowych powinien mieć każdy właściciel domu. Obecnie aura szaleje i liczba szkód znacząco rośnie.

– Czerwcowe burze i intensywne opady w wielu regionach Polski sprawiają, że liczba tzw. szkód katastroficznych jest większa. Od początku czerwca trafiło do nas około 2,5 tys. takich spraw. W dni tuż po największych deszczach, zgłoszeń jest najwięcej, nawet kilkaset w ciągu doby. Tak było np. 22 czerwca. Są to przede wszystkim szkody polegające na zalaniach i przepięciach – mówi Rafał Mosionek, zastępca prezesa Compensy.

Podobne obserwacje ma Generali.

– Po ostatnich kilku burzowych dniach do Generali poszkodowani zgłosili dwukrotnie więcej szkód niż w poprzednich dniach. Klienci zgłaszają mniejsze i większe szkody z całego obszaru Polski. Głównie zgłaszane są szkody przepięciowe, zalaniowe oraz podtopienia piwnic i innych pomieszczeń – podaje Jakub Jacewicz, członek zarządu Generali.

Warto sprawdzić: Dom zniszczony, odszkodowanie starczy na drzwi. Co robić?

Trzykrotny wzrost zgłoszeń w porównaniu ze standardowymi tygodniami odnotowała Warta.

– Zdecydowana większość zgłoszeń dotyczy szkód mieszkaniowych, w tym zalania nieruchomości przez intensywne opady deszczu. Naturalnie te sprawy dotyczą głównie pomieszczeń znajdujących się na najniższych kondygnacjach budynków, czyli garaży, piwnic, a także parterów mieszkań czy domów. W związku z silnym wiatrem zgłaszane są do nas także uszkodzenia dachów i zalania wyższych kondygnacji budynków. W związku z pojawiającymi się burzami, zgłaszane są do nas również problemy ze sprzętem elektronicznym powstałe w wyniku tzw. przepięcia – wskazuje Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty.

Ważna jest dokumentacja

Zanim zgłosimy szkodę do ubezpieczyciela, trzeba w miarę możliwości przygotować dokumentację potwierdzającą wartość szkody. Ponieważ poszkodowany często musi przystąpić od razu do naprawy lub zabezpieczenia mienia, wystarczy że w takiej sytuacji udokumentuje zakres strat, np. poprzez wykonanie zdjęć.

Jeśli poszkodowany ma możliwość składowania uszkodzonego mienia, to warto, aby zachował je celem okazania likwidatorowi podczas oględzin. To mogą być np. wypaczone drzwi czy wilgotna deska podłogowa. Klient powinien też gromadzić rachunki i faktury za wykonane naprawy czy zakupione przedmioty.

Warto sprawdzić: Gdzie ubezpieczyć mieszkanie lub dom. Ranking „Rz”

Jak tłumaczy Rafał Mosionek, w zależności od przyczyny szkody, zakres działań jest inny. Jeśli szkodę spowodował huragan lub polega ona na stłuczeniu szyb, np. wskutek gradobicia, wystarczy stosować wyżej opisaną procedurę. Z kolei w przypadku niewielkich szkód spowodowanych przepięciami, należy dodatkowo przekazać sprzęt do serwisu z prośbą o opinię na temat przyczyny, zakresu uszkodzeń urządzenia i kosztów naprawy. W przypadku większych szkód te czynności wykonuje przedstawiciel ubezpieczyciela.

Po zalaniach natomiast kluczowe jest niedopuszczenie do powiększenia się szkody, co oznacza konieczność usunięcia wody oraz suszenia i wietrzenia pomieszczeń.

Szybciej dostaniesz odszkodowanie

Ubezpieczyciele chętnie upraszczają procedury, ułatwiając w ten sposób życie zarówno sobie, jak i swoim klientom. Np. Compensa stosuje szybką ścieżkę likwidacji szkód oraz tzw. samolikwidację gdzie klient za pomocą smartfona sam określa wartość strat, a także umożliwia zdalne oględziny, bez konieczności spotkania z rzeczoznawcą. Podobne rozwiązania oferują Uniqa,Wiener i Generali.

– Efektem tych działań jest skrócenie procesów do minimum, tzw. szkody huraganowe czy przepięciowe możemy zlikwidować z dnia na dzień. W sytuacjach, gdy klient potrzebuje więcej czasu na oszacowanie szkód, ze względu – na przykład – na konieczność osuszania budynku, wypłacamy zaliczkę na pokrycie początkowych kosztów – wyjaśnia Adama Sasin, dyrektor Biura Likwidacji Szkód w Wiener.

W Allianz klient musi zgłosić zdarzenie przez formularz na stronie www i wskazać przyczynę powstałej szkody (zalanie, przepięcie, grad, silne podmuchy wiatru etc.), a także przedstawić listę uszkodzonych i zniszczonych przedmiotów oraz określić ich wartość. Wskazane jest także udokumentowanie posiadania takich przedmiotów poprzez przedstawienie rachunków czy faktur. W przypadku nieruchomości, konieczne jest przedstawienie kosztorysu naprawy.

– Rzeczoznawców majątkowych kierujemy na miejsce zdarzenia na wyraźnie życzenie poszkodowanego lub jeśli zostały zgłoszone szkody o większych rozmiarach czy powstałe w niejasnych okolicznościach – podaje Waldemar Wall, dyrektor departamentu likwidacji szkód złożonych w Allianz.

W Axa możliwa jest likwidacja szkód zarówno standardową ścieżką, tzn. z oględzinami, jak i przyspieszoną – wtedy opiekun szkody zdecyduje, na podstawie okoliczności i zakresu strat, czy ubezpieczyciel będzie potrzebował zdjęć, czy też wyliczenia dokona na podstawie opisu zniszczeń.

Aktywni ubezpieczyciele

Coraz częściej towarzystwa same starają się aktywnie poszukiwać osób potrzebujących pomocy.

– Uruchomiliśmy proces identyfikacji powiatów, które ucierpiały w wyniku wyładowań atmosferycznych, i skontaktowaliśmy się z naszymi klientami z tych terenów, jeszcze przed ich telefonem do nas. W wybranych powiatach udało nam się dodzwonić do ok. 90 proc. klientów z pytaniem, czy nie potrzebują pomocy. Dzięki temu pozyskaliśmy wiedzę o kilku szkodach, spośród których część jeszcze nie została zgłoszona – mówi Maciej Krzysztoszek, rzecznik prasowy Link4.

Warto sprawdzić: Jak, od czego i po co ubezpieczyć instalację fotowoltaiczną

Compensa w przypadku wystąpienia anomalii pogodowych w konkretnym rejonie Polski korzysta z mapy ryzyk, która pozwala sprawdzić, jakie posiada umowy ubezpieczenia w danej miejscowości. Taka sytuacja miała miejsce w czerwcu w związku z przejściem trąby powietrznej w Kaniowie. Pomimo braku zgłoszenia szkód pracownicy call center skontaktowali się z ubezpieczonymi i sprawdzili czy nie potrzebują pomocy w zgłoszeniu szkód.

Również konsultanci PZU i Warty aktywnie szukają klientów poszkodowanych przez anomalie pogodowe.

Czy można ubezpieczyć dom na terenie, gdzie była powódź?

Jeżeli dom znajduje się w często zalewanym miejscu, ubezpieczenie go może być trudne. Ubezpieczyciele stosują różne sposoby oceny ryzyka wystąpienia powodzi w danej lokalizacji.
– Robimy to na podstawie danych z bazy powodziowej. Sprawdzamy, ile razy w ostatnich 25 latach wystąpiła na danym terenie powódź. Jeżeli mniej, niż dwa, obejmujemy dom ochroną. Skala powodzi nie ma znaczenia, dlatego jak najbardziej można włączyć do ubezpieczenia nieruchomości, znajdujące się np. na zalanych 10 lat temu terenach – mówi Andrzej Paduszyński z Compensy.

Liczba powodzi w danej lokalizacji wpływa na wysokość składki za ubezpieczenie. Im mniej ich było, tym polisa jest tańsza. Warto również pamiętać, że dom należy ubezpieczyć z wyprzedzeniem. Objęcie go ochroną tuż przed szkodą, np. gdy poziom wody przekroczył stan alarmowy na rzece i zalanie nieruchomości jest bardzo prawdopodobne, nie zapewni odszkodowania. Ubezpieczyciele stosują zazwyczaj okres karencji (np. 30 dni), po której powstaje ich odpowiedzialność za szkodę. Karencja nie obowiązuje w przypadku przedłużenia ochrony ubezpieczeniowej na kolejny okres.

Coraz trudniej wyobrazić sobie lato bez anomalii pogodowych, dlatego ubezpieczenie nieruchomości od zdarzeń losowych powinien mieć każdy właściciel domu. Obecnie aura szaleje i liczba szkód znacząco rośnie.

– Czerwcowe burze i intensywne opady w wielu regionach Polski sprawiają, że liczba tzw. szkód katastroficznych jest większa. Od początku czerwca trafiło do nas około 2,5 tys. takich spraw. W dni tuż po największych deszczach, zgłoszeń jest najwięcej, nawet kilkaset w ciągu doby. Tak było np. 22 czerwca. Są to przede wszystkim szkody polegające na zalaniach i przepięciach – mówi Rafał Mosionek, zastępca prezesa Compensy.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polisy i ubezpieczenia
Banki nie mogą rozwinąć skrzydeł w sprzedaży ubezpieczeń, ale jest lepiej
Polisy i ubezpieczenia
Przestępczość ubezpieczeniowa kwitnie w gorszych czasach
Polisy i ubezpieczenia
Odpowiedzialność za nieumyślne szkody lepiej przerzucić na ubezpieczyciela
Polisy i ubezpieczenia
Inflacja niejedno ma imię. Te ubezpieczenie zdrożeją
Polisy i ubezpieczenia
Link4 zwiera szyki z kolejnym bankiem