Michał Kolanko: Europejska ofensywa Donalda Tuska

Pierwsze dni kampanii do PE to dla lidera PO dwa ważne wydarzenia. Jedno dotyczy art. 7, drugie – bezpieczeństwa i Europejskiego Kongresu Gospodarczego odbywającego się w Katowicach.

Publikacja: 08.05.2024 04:30

Premier Donald Tusk i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas spotkania w M

Premier Donald Tusk i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen podczas spotkania w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.

Foto: PAP, Jarek Praszkiewicz

„Silna Polska w bezpiecznej Europie” – tak brzmiało hasło Platformy Obywatelskiej w eurowyborach odbywających się późną wiosną 2014 roku. To były też ostatnie wybory wygrane z PiS przez Platformę. Kolejne – wybory samorządowe jesienią 2014 roku – wygrało o włos Prawo i Sprawiedliwość. PO przejęła ostatecznie władzę po 15 października 2023 roku, ale nie zdobyła wtedy pierwszego miejsca, chociaż było to jednym ze strategicznych celów Koalicji Obywatelskiej. Później odbyły się wybory samorządowe, w których ponownie PiS zdobyło pierwsze miejsce.

Oczywiście można powiedzieć, że za zarówno 15 października, jak i 7 kwietnia zwycięstwo PiS było całkowicie pyrrusowe – bo partia Jarosława Kaczyńskiego straciła przecież władzę, a w kwietniu doznała serii porażek w miastach i straciła władzę w sejmiku województwa łódzkiego i województwa dolnośląskiego. Ale w polityce liczą się symbole. Jarosław Kaczyński na pewno bardzo chce, by 9 czerwca 2024 roku wyjść na mównicę w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej i powiedzieć, że jego ugrupowanie odniosło kolejne zwycięstwo. Donald Tusk — by w analogicznym momencie stwierdzić, że to Koalicja Obywatelska wygrała z PiS.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Polska jest dzisiaj liderem w sprawach, które dotyczą przyszłości Europy

Deklaracja Komisji Europejskiej o wycofaniu się z procedury z artykułu 7 

Tusk doskonale zdaje sobie sprawę, że aby wygrać z PiS, musi jednocześnie zmobilizować własnych zwolenników i doprowadzić do demobilizacji zwolenników strony przeciwnej. Kluczem do mobilizacji ma być między innymi wiarygodność na polu europejskim. Dlatego tak dobrą z punktu widzenia KO wiadomością – o co strona rządowa mocno zabiegała (o czym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" już pod koniec kwietnia) była poniedziałkowa deklaracja Komisji Europejskiej o wycofaniu się z procedury z artykułu 7 traktatu o Unii Europejskiej. To będzie sygnał o tym, że Polska kończy wieloletni spór z Brukselą. I ważny symbol przed wyborami do PE.

Czytaj więcej

"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7

Wspólne wystąpienie Donalda Tuska i Ursuli von der Leyen

Trudno też o bardziej czytelne przesłanie niż to, które rząd wysłał we wtorek z Katowic. Nie tylko odbyło się wyjazdowe posiedzenie w stolicy regionu, ale też przede wszystkim w Katowicach wystąpił zarówno Tusk, jak i szefowa KE Ursula von der Leyen. Tusk bardzo mocno wiązał kwestie europejskie ze sprawami bezpieczeństwa. – Polska jest dzisiaj liderem w sprawach, które dotyczą przyszłości Europy, począwszy od bezpieczeństwa, a skończywszy na podejściu do instytucji i procedur europejskich – podkreślał we wtorek w Katowicach lider Platformy. To wszystko ma jednoznaczny wydźwięk: pokazanie, że Polska dziś gra w europejskiej pierwszej lidze, a (w domyśle) głos na KO jest również głosem wzmacniającym to podejście. O tym, że Polska „wraca” jako lider Europy mówiła też w swoim wystąpieniu szefowa Komisji Europejskiej.

Czytaj więcej

Wybory do PE: Krótka kampania, ale wysoka stawka i liczne pojedynki

To wszystko to nic innego jak część europejskiej ofensywy szefa rządu. Donald Tusk chce pokazać nie tylko, że stawką w eurowyborach jest bezpieczeństwo Polski. Ale też – wracając do hasła PO sprzed dziesięciu lat – że od tych wyborów będzie zależało, czy Polska będzie silna w bezpiecznej Europie. Wtedy się udało, a hasło i kampania PO przekonały Polaków. Teraz oczywiście minęła cała epoka, w tym osiem lat rządów PiS, Tusk został szefem RE, a później wrócił do Polski, świat ogarnęła pandemia Covid-19, wybuchła też pełnoskalowa wojna za wschodnią granicą. Ale Tusk ewidentnie uznaje, że przesłanie o bezpieczeństwie i sile Polski może i w tych warunkach się sprawdzić – a być może jest nawet bardziej aktualne niż kiedyś.

„Silna Polska w bezpiecznej Europie” – tak brzmiało hasło Platformy Obywatelskiej w eurowyborach odbywających się późną wiosną 2014 roku. To były też ostatnie wybory wygrane z PiS przez Platformę. Kolejne – wybory samorządowe jesienią 2014 roku – wygrało o włos Prawo i Sprawiedliwość. PO przejęła ostatecznie władzę po 15 października 2023 roku, ale nie zdobyła wtedy pierwszego miejsca, chociaż było to jednym ze strategicznych celów Koalicji Obywatelskiej. Później odbyły się wybory samorządowe, w których ponownie PiS zdobyło pierwsze miejsce.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Europa ludzkich spraw”. Lewica prezentuje swój program do PE
Polityka
Sondaż: Donald Tusk chce fortyfikować granicę wschodnią. Co sądzą o tym Polacy?
Polityka
Premier Donald Tusk o pożarach w Polsce: Nie ma powodu, by sądzić, że to siły zewnętrzne
Polityka
Michał Kolanko: Sprawa Jurgiela. Problemy PiS mogą dopiero się zaczynać
Polityka
Jacek Sasin przeprosił wyborców PiS. "Na listach znalazły się osoby niegodne zaufania"