Ministerstwo Finansów rozważa wydzielenie administracji podatkowej ze swoich struktur; cel to poprawa efektywności - wynika z projektu Strategii Rozwoju Administracji Podatkowej na lata 2016-2020. -To nie jest przesądzone, bo nie nam o tym teraz przesądzać - przyznaje wiceszef MF Jacek Kapica.
Załatać podatkową lukę
Pomysł resortu to m.in. odpowiedź na niekorzystny raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Z raportu MFW "Administracja Podatkowa – wyzwania modernizacyjne i priorytety strategiczne" opracowanego na zlecenie resortu finansów wynika, iż polska administracja podatkowa zbiera coraz mniej danin, zwłaszcza z VAT i CIT, jest niewydajna, a jej struktura sprzyja rozmywaniu odpowiedzialności.
Kapica zwrócił uwagę we wtorek podczas spotkania z dziennikarzami, że na razie jest mowa tylko o studium wykonalności takiego procesu.
- To nie jest coś, co jest przesądzone, bo nie nam o tym teraz przesądzać. To kwestia poważnego przygotowania analizy SWOT, czyli: za i przeciw, szans i zagrożeń w tym zakresie. Musimy się zastanowić, jak zachować najlepsze doświadczenia tego, co teraz robimy w resorcie, poprawiając zarządzanie - powiedział Kapica. - Nie chcielibyśmy tego tracić - dodał. Poinformował, że na przygotowanie studium wykonalności potrzeba około dwóch lat.
Wiceszef MF wyjaśnił, że inicjatywa to m.in. odpowiedź na raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który wskazał na słabość zarządzania administracją podatkową na poziomie centralnym. - W administracji podatkowej pracuje 44 tys. osób, a w Ministerstwie Finansów nadzoruje je tylko 120 osób. Oczywiście nie chodzi o rozbudowywanie administracji, tylko wzmocnienie zarządzania w administracji w resorcie finansów. Stąd próba przygotowania studium wykonalności do wyodrębnienia ze struktury organizacyjnej Ministerstwa Finansów, czyli oddzielenia centrum decyzyjnego, politycznego od administracji wykonawczej, co jest standardem w resortach typu MSW, czy ministerstwo infrastruktury, gdzie administracje są oddzielnie - powiedział Kapica.