Wszystkie analizy pokazują, że nasze emerytury będą bardzo niskie.
- To jest punkt wyjścia do rozmawiania o wszelkich dodatkowych formach oszczędzania na emeryturę -mówił gość.
Przypomniał, że Pracownicze Programy Emerytalne (PPE) to jeden z pomysłów, który narodził się razem z reformą 1999 roku.
- Wprowadziła ona 3 filary emerytalne. W ostatnim, dobrowolnym filarze pojawiły się PPE – tłumaczył ekonomista.
- Założenie jest takie, żeby pracodawca wprowadza dodatkowy program. Kilka procent z wynagrodzenia pracownika jest zabierane i trafia na konto w PPE, które jest zarządzany w podobny sposób jak wcześniej OFE – dodał.
Wyliczył, że przez prawie 20 lat tylko ponad 200 przedsiębiorstw skorzystało z takiego rozwiązania. - Ponad 350 tys. osób oszczędza przez PPE. Jak na Polskę to mało, nie udało się – ocenił gość.
To nie oznacza, że samo rozwiązanie jest złe. Problem jest w tym, że chcemy konsumować teraz a nie odkładać na przyszłość.