To wyniki najnowszego badania Skaner MŚP wykonanego dla prowadzącego rejestr dłużników BIG InfoMonitor. Niemal co druga mikro, mała i średnia firma nie może też doczekać się na pieniądze po upływie dwóch miesięcy. Rozliczenia B2B najbardziej pogorszyły się w branży handlowej i transportowej. Poprawa sytuacji widoczna jest jedynie w budownictwie.
Rosnące koszty prowadzenia działalności, podwyżki paliwa i energii elektrycznej oraz inflacja i wysokie stopy procentowe, który podrożyły obsługę kredytów sprawiają, że wiele polskich firm funkcjonuje na granicy rentowności i zyskowności, a nierzadko jest już „pod kreską”. Z tego powodu przedsiębiorcy często muszą wybierać, które faktury uregulują na czas, a czyje trafią do kolejki i zostaną opłacone z opóźnieniem lub wcale. Początek roku wyjątkowo dobitnie ujawnił, jak wiele podmiotów ma w szufladzie faktury, które miały być opłacone „już za chwilę”, a ostatecznie, choć zmienił się rok nadal czekają. W efekcie już ponad 88 proc. przedsiębiorców wskazuje, że ich klienci płacą faktury po terminie – wynika z cyklicznego badania wykonanego wśród przedstawicieli mikro, małych i średnich przedsiębiorstw dla BIG InfoMonitor. To rekordowy wynik. We wcześniejszych pomiarach na niesolidność płatniczą zleceniodawców skarżyło się od 73 proc. do 83 proc. sektora MŚP.
Rekordowy wzrost opóźnień
Poprawa sytuacji dla faktur z dwumiesięcznym opóźnieniem, którą zanotowaliśmy jeszcze z końcem ubiegłego roku, była chwilowa. Pierwszy kwartał pokazuje, że już niemal połowa badanych firm (47 proc.) nie mogła doczekać się płatności i to aż o dwa miesiące po terminie. To wzrost w porównaniu z ostatnim kwartałem 2022 roku o 12 pkt. proc. Dwumiesięczne opóźnienia zgłaszają zwłaszcza małe (10-49) i średnie przedsiębiorstwa (50-249) oraz przedstawiciele branży handlowej – aż 63 proc.
- Przedłużające się oczekiwanie na płatność może skutecznie zachwiać płynnością finansową przedsiębiorcy-wierzyciela. Brak środków na koncie najczęściej prowadzi do problemów z terminowym regulowaniem własnych zobowiązań wobec kontrahentów, pracowników, instytucji finansowych i podatkowych, a w ekstremalnych sytuacjach może doprowadzić nawet do bankructwa. Jeśli zdarzy się współpracować z kontrahentami, którzy nie płacą w terminie, nie można biernie czekać aż problem sam się rozwiąże. Zwłaszcza dziś, gdy czasy są pełne wyzwań, troska o płynność finansową własnego biznesu powinna być priorytetem dla każdego przedsiębiorcy niezależnie od wielkości firmy i branży – zaznacza Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Problem zatorów dotyczy również faktur opóźnianych o ponad 30 dni, na które skarży się już powyżej 62 proc. przedsiębiorców z sektora MŚP (wzrost w porównaniu z IV kw. 2022 roku o 19,3 pkt. proc.). Istotnie częściej ryzyko takich opóźnień jest w firmach mających na etacie 10 osób lub więcej (68 proc.) i również są to głównie przedstawiciele handlu (78 proc.).