Polscy przedsiębiorcy w 2022 r. opłacili z opóźnieniem 50 proc. faktur. Dane Barometru Praktyk Płatniczych, opracowanego przez Atradius pokazują, że problem zatorów płatniczych dotyka nie tylko naszego kraju. W Europie Wschodniej faktury są regulowane średnio po 42 dniach. W ubiegłym roku 43 proc. europejskich przedsiębiorców doświadczyło problemu opóźnień w płatnościach, czego skutkiem był brak płynności finansowej.
W badaniu „Rzetelność w biznesie”, przeprowadzonym w lutym br. na zlecenie Rzetelnej Firmy, 49 proc. przedsiębiorców reprezentujących mikro-, małe i średnie firmy zadeklarowało, że zdarzyło im się chociaż raz zapłacić kontrahentowi po terminie. Najwięcej takich wskazań pochodzi od właścicieli firm handlowych (56 proc.) i mikroprzedsiębiorstw zatrudniających do 9 osób (51 proc.). Płacenie po terminie jest powszechną praktyką – 37 proc. firm mówi, że zdarzyło im się to kilka razy bądź wielokrotnie.
Na przeciwległym biegunie są przedsiębiorstwa zapewniające o swojej uczciwości. Odsetek firm, które utrzymują, że nigdy nie zdarzyło im się zapłacić faktur po terminie, wynosi 46 proc., z czego najwięcej (48 proc.) stanowią firmy małe, zatrudniające od 10 do 49 pracowników. Pod względem branż taką rzetelność deklarują firmy budowlane i transportowe.
90 proc. firm sygnalizuje problemy
Jeśli już zdarzy się opóźnienie w płatnościach, zdecydowana większość, bo 90 proc. firm uprzedza o tym swojego kontrahenta lub rozmawia z nim na ten temat po fakcie. O komunikacji, która przyczynia się do budowania długotrwałych dobrych relacji pamięta 64 proc. mikrofirm. Niemal co 2. mała i średnia firma również nie zostawia partnera bez informacji. Takie zachowanie jest najczęstsze w branży budowlanej (76 proc.).
Z kolei co 10. mikro- i średnia firma nie powiadamia kontrahentów o tym, że nie ureguluje zapłaty. Najczęściej postępują tak przedsiębiorstwa z branży handlowej (17 proc.), produkcyjnej (13 proc.) i usługowej (11proc.).