GPW przez te trzy dekady miała swoje wzloty, okresy wspaniałych zwyżek, ale też wielu inwestorom przysporzyła sporo nerwów i strat. Trzeba jednak przyznać, że wychowała całe pokolenia ludzi rynku – inwestorów, maklerów czy zarządzających. Stała się bijącym sercem gospodarki nad Wisłą, wykreowała pewne standardy rynkowe i korporacyjne, a co z naszego punktu najistotniejsze – nauczyła całe rzesze Polaków inwestować swoje oszczędności (czy to bezpośrednio i samodzielnie, czy poprzez cały wachlarz dostępnych wehikułów).
Z kolei dla polskiego (i nie tylko) biznesu stała się platformą do pozyskania kapitału na rozwój. Nikt obecnie nie ma wątpliwości, że decyzja sprzed 30 lat była więcej niż słuszna, a witalny rynek kapitałowy daje potężny impuls rozwoju ekonomicznego.
Dziś giełda w Warszawie jest już dużo bardziej dojrzała. Okrzepła po burzliwych i emocjonalnych latach. Jest też największym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej. Na głównym rynku notowane są 433 spółki, a ich łączna kapitalizacja to ponad bilion złotych. Warszawa pod względem kapitalizacji firm, a także obrotów rynkowych wyraźnie przebija m.in. giełdę wiedeńską, z którą przez lata rywalizowała o prym w regionie.
W naszym materiale oprócz garści historycznych ciekawostek nie zabrakło samej analizy zmieniającej się na przestrzeni lat sytuacji na GPW. W końcu najbardziej zależy nam na tym, by nasi czytelnicy trafnie interpretowali rynkowe trendy. Publikujemy też artykuł, w którym wspólnie z analitykami bierzemy pod lupę spółki giełdowe wyróżniające się ponadprzeciętnie wysoką rentownością biznesu.