1 października 2017 roku obniżony został wiek emerytalny do 60 lat – dla kobiet i 65 lat – dla mężczyzn. Obniżenie wieku emerytalnego powoduje wzrost liczby wypłacanych emerytur i wiąże się również z konsekwencjami dla samych uprawnionych do świadczeń.

Już w drugiej połowie 2017 roku prognozy ZUS przewidywały że w latach 2017-2021 nowa ustawa emerytalna obniżająca wiek przechodzenia na emeryturę kosztować ma 54 mld zł. Zmiana tylko w 2017 roku miała kosztować budżet ok 2,2 mld zł a wg innych szacunków nawet 2,5 mld zł.

Natomiast na początku 2018 r. okazało się że wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS), w związku z przywróceniem wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, zamknęły się w czwartym kwartale 2017 roku w kwocie 1,99 miliardów złotych. Jako że jest to 210 milionów złotych poniżej poziomu zakładanego przed wprowadzeniem reformy można zakładać iż koszty reformy zostały solidnie obliczone a nawet lekko przeszacowane.

W budżecie na 2018 rok, kiedy reforma emerytalna będzie obowiązywała już przez całe 12 m-cy zarezerwowano już na ten cel dodatkowe 10 mld zł.

Wzrost kosztów i inne zagrożenia

Niemniej jednak liczba emerytów będzie się zwiększać, w 2018 r. na ten cel będzie trzeba wydać około 10,4 mld zł. w 2019 r. prawie 12 mld zł, a w 2020 r. kwota osiągnie 13,5 mld zł.

Spadek liczby osób aktywnych zawodowo spowoduje spadek wpływów ze składek. Jeśli nawet część osób pobierających emerytury pozostanie na rynku pracy, to raczej będą szukać zatrudnienia na czarno. A tego nie zrekompensują zwiększone wpływy do FUS z tzw. suwaka z OFE.

Na 10 lat przed uzyskaniem wieku emerytalnego środki zgromadzone w OFE zostają przekazane do ZUS, który odpowiedzialny jest za późniejsze wypłaty emerytur. – Skoro został obniżony wiek, to te środki wcześniej wpływają do funduszu – analizuje Jeremi Mordasewicz – ekspert konfederacji Lewiatan.

Podobnie uważa Bogusława Nowak-Turowiecka, ekspert ubezpieczeniowy ze Związku Rzemiosła Polskiego: – Obniżka wieku emerytalnego musi kosztować, bowiem z roku na rok będzie się zwiększać liczba osób pobierających świadczenia. Konieczna będzie większa dotacja z budżetu państwa. Co prawda w ubiegłym roku dotacja ta była o 2 mld zł mniejsza, niż planowano, ale trzeba pamiętać, że obniżka wieku nie objęła całego roku, tylko ostatnie trzy miesiące.

Staż i wysokość składki

Obniżenie wieku emerytalnego wpłynie również na wysokość składki. System emerytalny promuje osoby o wysoko i długo opłacanej składce. Osoby opłacające krótko składkę emerytalną lub opłacające niskie składki, będą mieć zatem niskie emerytury.

Dodatkowo należy pamiętać, że bez uzyskania wymaganego przez ustawodawcę stażu pracy (20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn), nie powstaje prawo do emerytury minimalnej, która od 1. marca 2018 wynosi 1029,80 zł. To znaczy, że nie podwyższa się świadczenia do kwoty emerytury minimalnej, jeśli środki zgromadzone przez konkretną osobę nieposiadającą minimalnego stażu nie pozwolą na uzyskanie tej kwoty.