Los projektu PSL dot. przechodzenia na emeryturę po 40 latach pracy rozstrzygnie się w głosowaniu. W środę klub Nowoczesnej zgłosił wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, nie poparła go także PO ani Kukiz15; PiS chce dalszych prac nad projektem.
- To jest projekt bazujący na wolności, wolności ubezpieczonego do dokonania wyboru, kiedy chce przejść na emeryturę. Szczególnie wolności dla osób, które wcześnie rozpoczęły działalność zawodową i dotyczy różnych grup zawodowych, nie tylko rolników, ale także tych, którzy ukończyli szkołę zawodową, lub już w trakcie nauki w szkole zawodowej podjęli zatrudnienie - mówił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, przedstawiając projekt na sali sejmowej.
Jak podkreślał, lata składkowe są dziś ważniejsze niż wiek emerytalny, gdyż wynik wartości emerytury, wartość świadczenia, jaką będą pobierać emeryci, zależy od ilości zgromadzonych składek podzielonych przez dalszą oczekiwaną długość trwania życia.
Projekt PSL zakłada wejście w życie nowych przepisów od 1 stycznia 2016 r., co - podkreślał Kosiniak-Kamysz - jest ciągle jeszcze możliwe pod warunkiem szybkiego procedowania projektu, o co zaapelował do marszałka i przewodniczących komisji sejmowych.
Los projektu rozstrzygnie się jednak w głosowaniu, gdyż nie poparły go pozostałe kluby opozycyjne.