Do 16 lipca, na 11 dni roboczych przed zamknięciem okna wyboru dokładnie 654116 osób złożyło w ZUS oświadczenia o przekazywaniu części składki emerytalnej do OFE. Tempo składania deklaracji w ostatnim czasie wyraźnie przyspieszyło. Codziennie do ZUS napływa teraz prawie 30 tys. dokumentów. W ostatnią środę złożono w ZUS rekordową liczbę 29929 deklaracji. Z Naszych szacunków wynika, że jeśli ta tendencja się utrzyma, w OFE pozostanie około miliona ubezpieczonych, a więc niecałe 6 proc. obecnych członków. Deklaracje o pozostaniu w OFE można składać jeszcze przez niecałe dwa tygodnie, do końca lipca.
Decyzja dotyczy jednej siódmej kwoty odprowadzanej na obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne (2,92 proc. naszej pensji). Reszta składki i tak trafia do ZUS.
Tegoroczna decyzja nie jest ostateczna, ponownie między OFE i ZUS będziemy mogli wybierać za dwa lata, w roku 2016, a potem co cztery lata. Natomiast każdy, kto dopiero wchodzi na rynek pracy, powinien podjąć decyzję wtedy, kiedy zaczyna pracę. Będzie miał na to trzy miesiące od rozpoczęcia aktywności zawodowej.
Trzeba pamiętać, że nawet jeśli ktoś zdecyduje się, by część składki pomnażały fundusze emerytalne, i tak ich wszystkie środki na 10 lat przed emeryturą zaczną być stopniowo przenoszone do ZUS.
Natomiast brak złożenia deklaracji o pozostaniu w OFE skutkuje przeniesieniem całości przyszłych składek do ZUS.