Skąd się wzięły poranne spadki. Czy to przede wszystkim kwestia OFE?
Inwestorzy obawiali się o pomysły rządu, okazuje się że w grze jest wciąż wariant dobrowolności i to wprowadzony na zasadzie "jak chcesz zostać w OFE (i być szkodnikiem dla finansów publicznych) napisz do nas list, jak nic nie napiszesz z radością przesuniemy cię do ZUS.
Czy pomysły zaprezentowane przez rząd są wystarczające by uspokoić rynki?
Wprawdzie jeden z zaproponowanych wariantów wydaje się korzystny dla GPW (umorzenie obligacji, minimalne podwyższenie składki i zakaz inwestycji w obligacje SP, co zwiększy realny poziom nowych środków kierowanych na GPW), ale pewnie i on zostanie „poprawiony" o dobrowolność (w ostatniej chwili?). I pewnie o to chodzi (kilkanaście mld oszczędności na odsetkach z umorzonych obligacji i kilka na zmniejszeniu liczby członków w OFE). Pytanie tylko, czy wszyscy posłowie koalicji za tym zagłosują, czy raczej przeciwnicy powiedzą twarde nie (b. min. Gowin szybko wypowiedział się w tej sprawie) czy może uznają, że te warianty są zbyt mało rewolucyjne i jako całkowici przeciwnicy OFE także będą przeciwny tym zmianom (opozycja), tym bardziej że raczej nie będą chętni aby pomagać rządowi.
Co może dziać się w kolejnych dniach z indeksami.