Minister ocenia, że w kolejnych latach oszczędności te będą znacząco rosły.
"Na podstawie prognozy ludności na lata 2008-2035 szacuje się, że w 2020 r. kobieta w wieku emerytalnym, tj. w wieku 61,9 lat, będzie pobierać emeryturę przez ok. 19 lat, a mężczyzna w wieku emerytalnym, tj. 67-latek, przez ok. 6 lat, natomiast w 2040 r., kiedy wiek emerytalny mężczyzn i kobiet będzie zrównany, kobieta będzie pobierać emeryturę przez ok. 16 lat, a mężczyzna przez ok. 10 lat" đ- napisał minister pracy w odpowiedzi na interpelację poselską.
Dodał, że ze "wstępnych szacunków wynika, że projektowane zmiany przyniosą w 2013 r. 0,2 mld zł oszczędności dla budżetu państwa, w 2014 r. będzie to 1,9 mld zł, a w 2015 r. 3,8 mld zł". "W kolejnych latach oszczędności te będą znacząco rosły. Ponadto do budżetu państwa będą wpływać środki z danin publicznych odprowadzanych od płac osób przechodzących w późniejszym wieku na emeryturę" - stwierdził.
Minister przypomniał, że "dziś kobiety, aby dostać emeryturę, muszą pracować do 60. roku życia, mężczyźni do 65.". "Średni wiek opuszczania rynku pracy w Polsce wynosi 59,7 lat dla mężczyzn i 58 lat dla kobiet - obie wielkości należą do najniższych w Europie, gdyż obecnie aż w dwóch trzecich krajów UE efektywny wiek opuszczania rynku pracy przez kobiety przekracza 60 lat. Ponadto należy podkreślić, że w 2010 r. w Polsce mężczyźni żyli przeciętnie 72,1 lat, natomiast kobiety 80,6 lat. Oznacza to, iż obecnie 60-latka będzie pobierać emeryturę przez 21 lat, a 65-latek przez 7 lat" - napisał.
Rząd chce w I kwartale 2012 roku przyjąć projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, który zakłada podwyższenie wieku emerytalnego docelowo do 67 roku życia, począwszy od roku 2013.