Obowiązkiem funduszu emerytalnego zapisanym w ustawie jest bezpieczne i efektywne lokowanie aktywów. Ich politykę lokacyjną ograniczają limity inwestycyjne — określające rodzaj i ilość instrumentów finansowych. Każdy z funduszy w ramach ustawowych limitów inwestycyjnych prowadzi własną strategię inwestycyjną i w zależności od niej pomnaża pieniądze. Jeśli dzięki niej fundusz robi to lepiej od konkurencji — co ważne szczególnie w długim okresie — tym lepiej dla jego klientów. Decydując się na wybór określonego funduszu, warto przyjrzeć się dotychczasowym inwestycjom i ocenić je na tle pozostałych. Trzeba jednak pamiętać, by takiej oceny dokonywać, uwzględniając jak najdłuższy okres. Tylko wówczas widać, czy fundusz emerytalny w miarę stabilnie pomnażał pieniądze, co dla każdego jest najistotniejsze. Sześć miesięcy czy rok nie jest do tego najlepszy. Dla przyszłego emeryta najważniejsze jest bowiem, jak jego fundusz będzie inwestował w długim okresie, często kilkudziesięciu lat. Warto więc wziąć pod uwagę minimum 2 — 3 lata dotychczasowego pomnażania składek, ale oczywiście im dłuższy jest to okres, tym lepiej. Ocena taka nie daje jednak pewności, że historyczne wyniki zostaną powtórzone w przyszłości.
Nie trzeba natomiast zbyt mocno sugerować się wartością jednostki rozrachunkowej (na nie przeliczane są wpłacane składki klientów), bo nie jest to najlepszy sposób porównywania funduszy. Błędem jest myślenie, że tanie jednostki są lepsze, bo można nabyć ich więcej, lub że skoro teraz są tanie, to w przyszłości na pewno będą droższe. W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że fundusz, który ma wyższą wartość jednostki rozrachunkowej, w przeszłości osiągał lepsze wyniki, czyli inwestował efektywniej. Wszystkie działające fundusze rozpoczynały działalność w połowie 1999 r. Początkowa wartość jednostki rozrachunkowej każdego z OFE była taka sama i wynosiła 10 zł.
Na podstawie zmiany wartości jednostki oblicza się stopę zwrotu funduszu wyrażoną w procentach. Im jest ona wyższa, tym oczywiście lepiej. Komisja Nadzoru Finansowego, która sprawuje nadzór nad towarzystwami i funduszami, co pół roku — na początku marca i października — podaje do publicznej wiadomości zestawienia obejmujące 3 ostatnie lata inwestowania składek przez fundusze. Można je znaleźć na stronie internetowej www.knf.gov.pl. Dodatkowo nadzór podaje wysokość średniej ważonej stopy zwrotu wszystkich funduszy oraz minimalną wymaganą stopę zwrotu. Ta ostatnia ma zapewnić minimalną akceptowaną zyskowność inwestycji. Jeśli jakiś fundusz znajduje się poniżej tego minimum, PTE, które nim zarządza, musi dopłacić z własnych środków do rachunków klientów.
Kryterium, które należy wziąć pod uwagę, jest także poziom obsługi, przede wszystkim jakość obsługi telefonicznej i internetowej. Warto sprawdzić, czy fundusz zapewnia łatwy i szybki dostęp do najważniejszych informacji, takich jak stan rachunku czy wartość jednostki rozrachunkowej. Można także sprawdzić, jakie instytucje finansowe są akcjonariuszami jego towarzystwa emerytalnego. Solidni i wiarygodni akcjonariusze dają rękojmię, że fundusz będzie funkcjonował według najlepszych zasad obowiązujących w instytucjach finansowych.
Zbliżone opłaty
Czynnikiem pomocniczym w wyborze OFE są także pobierane przez nie opłaty. Klientów najmocniej dotykają dwie z nich: od wpłacanych co miesiąc składek oraz za zarządzanie aktywami. Nie ma znaczenia przy wyborze OFE wysokość pierwszej z tych opłat. Każdy nowoprzystępujący klient płaci tyle samo — 3,5 proc. Wyjątkiem są Allianz i Polsat.