Paweł Klimkowski obejmie 1 czerwca funkcję dyrektora inwestycyjnego i członka zarządu Opera TFI, dowiedział się „Parkiet".
Klimkowski przyszedł do Avivy na początku 2010 r. z zadaniem poprawienia wyników części akcyjnej funduszu – trzyletnia stopa OFE Aviva była wówczas jedną z gorszych na rynku. Teraz fundusz emerytalny Avivy jest piąty pod względem trzyletniej stopy zwrotu.
Dlaczego dał się skusić właśnie Operze? – To pionierska firma na tym rynku – pierwsze prywatne przedsięwzięcie tego typu. Pierwsze firma, która dokonała przejęć, pierwsza firma, która ruszyła z funduszami alternatywnymi. Ma bardzo duże inwestycyjne know-how, które teraz będziemy wspólnie rozwijać – mówi Klimkowski.
Cieszy się, że przechodzi do firmy nastawionej na zarządzanie, elastycznej i prywatnej, której właściciel jest bezpośrednio zaangażowany w działalność operacyjną.
Klimkowski nie ukrywa również, że do Opery przyciągnęły go względy osobiste – dobra znajomość z Maciejem Kwiatkowskim, założycielem, prezesem i głównym akcjonariuszem Opery.