Najnowsze propozycje mają pomóc firmom na trzy sposoby: zmniejszyć obciążenia biurokratyczne, rozszerzyć niektóre przywileje i jednoznacznie przesądzić niejasności w przepisach, które rodzą problemy w codziennej działalności firmy – podkreśla Ministerstwo Rozwoju.
Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wprowadzenia uproszczeń dla przedsiębiorców w prawie podatkowym i gospodarczym trafił do konsultacji międzyresortowych już pod koniec września. Zawiera on w sumie 50 propozycji mniejszych i większych zmian.
Jedną z najciekawszych wydaje się możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodów wartości pracy małżonka w firmie. Resort szacuje, że z tej możliwości skorzysta ok. 1 proc. podatników prowadzących działalność gospodarczą (czyli ok. 17 tys. podmiotów), zwiększając swoje koszty o ok. 101 tys. zł rocznie. Wyższe koszty to mniejszy dochód do opodatkowania i w sumie takie firmy mogą zapłacić fiskusowi o 334 mln zł mniej.
Z kolei z tytułu nowej definicji tzw. małego podatnika, w kieszeniach przedsiębiorców zostać może nawet 200 mln zł. Chodzi o propozycję podwyższenia z 1,2 mln euro do 2 mln euro limitu określonego dla „małego podatnika” w zakresie podatku PIT i CIT. Oznacza to, że więcej osób mogłaby korzystać z jednorazowej amortyzacji (co daje ok. 45 mln zł zysków rocznie), a także z obniżonej 15-proc. stawki CIT (co daje ok. 155 mln zł zysku). Mały podatnik może także rozliczać się z podatku w cyklu kwartalnym, a nie miesięcznym. Nie daje to co prawda korzyści finansowych, ale odciąża firmy ze żmudnych comiesięcznych rozliczeń z fiskusem. Uproszczenia w sprawozdawczości finansowej będą dotyczyć także firm prowadzonych przez osoby fizyczne – próg przychodów nie mniej niż 2 mln euro i nie więcej niż 3 mln euro.
Bardzo ciekawie zapowiada się też możliwości jednorazowego rozliczenia straty podatkowej do wysokości 5 mln zł. Dotychczas obowiązywał limit jednorazowego odpisu do 50 proc. straty (też do wysokości 5 mln zł, przy wyższych wartościach rozlicza się ją przez pięć lat). Resort finansów podkreśla, że to duży ukłon dla firm, które znalazły się przejściowo w trudniej sytuacji finansowej, bo będą mogły zapłacić niższy podatek. Rozwiązanie to ma wejść w życie w 2019 r.