Internet na kwarantannę. Sprawdzamy gdzie najtaniej

Sprawdzamy aktualne oferty operatorów dostarczających internet. Jak się okazuje, w czasie pandemii dobre łącze to często podstawa funkcjonowania.

Publikacja: 21.04.2020 17:58

Internet na kwarantannę. Sprawdzamy gdzie najtaniej

Foto: Adobe Stock

Truizmem już jest stwierdzenie, że w czasie trwającego w Polsce od 13 marca stanu epidemicznego trudno jest funkcjonować, nie mając dostępu do internetu. Wiedzą o tym uczniowie, którzy mogą obecnie korzystać z zajęć szkolnych tylko w formie zdalnej. Wiedzą studenci (części) uczelni wyższych, bo dzięki tej usłudze mają szansę zakończyć rok w zaplanowanym wcześniej terminie. Wie to także gros firm, które za sprawą łączy z dostępem do sieci i posiadanych aplikacji mogą prowadzić biznes, a ich pracownicy wykonywać obowiązki. Internetowe łącza przydały się także w Wielkanoc: nie brakowało przykładów ich wykorzystania do rodzinnych wideokonferencji przy świątecznym stole. Z dużą dozą prawdopodobieństwa w tegorocznej edycji badania zlecanego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej grono respondentów deklarujących, że nie używa internetu, bo nie widzi potrzeby, zmaleje.

Warto sprawdzić: Jak nie wydać fortuny na internet poza Unią

Sprawdzamy oferty

Z myślą o osobach, które do tej pory własnego łącza internetowego nie posiadają albo korzystają z transmisji danych w abonamencie telefonicznym, a z jakiegoś powodu chciałyby to zmienić, przygotowaliśmy zestawienie ofert dostępnych u operatorów telekomunikacyjnych i telewizji kablowych. Można je zamówić w stacjonarnych punktach obsługi (część z nich działa) oraz zdalnie: przez internet bądź na infolinii z dostawą kurierską pod wskazany adres.

Zestawiliśmy usługi internetu przewodowego (bez limitu danych, w technologiach wymagających doprowadzenia kabla do gniazdka abonenta) o najtańszej miesięcznej płatności przed potrąceniem rabatów z tytułu zgody na przesyłanie rachunku w postaci e-faktur i wykorzystywanie danych do marketingu w umowie dwuletniej widocznych na stronach internetowych operatorów.

Co do zasady sprawdzaliśmy, ile trzeba zapłacić u danego operatora, kupując tylko tę jedną usługę, ale w niektórych wypadkach nie jest to możliwe. Zostając abonentem internetu UPC Polska, kupuje się jednocześnie mały zestaw programów telewizyjnych, a w Plusie paczkę 5 GB mobilnego internetu.

Różne prędkości i konfiguracja

Analiza takich ofert telekomów i telewizji kablowych pokazuje, że w przypadku pięciu na dziewięciu dostawców minimalna cena za przewodowy internet (wraz z wymienionymi wyżej dodatkami) to 70 zł miesięcznie. Tyle będzie wynosić abonament w Orange Polska (z wyjątkiem Warszawy, gdzie telekom prowadzi o 10 zł tańszą promocję), Polkomtelu (Plus oferuje usługę, korzystając z infrastruktury Netii), T-Mobile Polska (na łączach Orange, Nexery i Inei), UPC Polska i Inei.

Warto przy tym zauważyć, że niemal każdy z wymienionych operatorów proponuje łącze o innych parametrach. W Plusie za 70 zł dostajemy łącze o maksymalnej prędkości ściągania danych do 150 Mb/s, w Orange i T-Mobile do 300 Mb/s, w wypadku UPC Polska – do 500 Mb/s, a w Inei do 1 Gb/s. Kolejna różnica to konfiguracja łącza. U pierwszych pięciu telekomów dostajemy łącze niesymetryczne, co oznacza, że prędkość pobierania danych (tzw. download lub downlink) jest inna (zwykle kilka razy szybsza) niż wysyłania (upload, uplink). Znajomość tych dwóch parametrów może okazać się istotna.

Warto sprawdzić: Sposób na podróże dookoła świata z własnym internetem

Dla osób korzystających z takich funkcji sieci jak szukanie informacji, czytanie, oglądanie filmów, dostęp do poczty e-mail, korzystanie z mediów społecznościowych, zakupy przez internet różnice w tej części oferty operatorów nie powinny być zauważalne.

Szybkość wysyłania danych będzie natomiast dużo ważniejsza na przykład dla bardziej zaawansowanych form korzystania z internetowych łączy: pracy zdalnej z wykorzystaniem szyfrowanych kanałów komunikacji (VPN), interaktywnych wideokonferencji, fanów gier online, gdzie liczy się tempo reakcji na działania przeciwnika, posiadaczy zapasowych dysków w tzw. chmurze obliczeniowej lub użytkowników wysyłających duże pliki multimedialne (np. filmy, zdjęcia w wysokiej rozdzielczości).

Różnice w prędkości ściągania i wysyłania danych u poszczególnych operatorów pokazujemy w tabeli, jeśli ujawniono je w ofertach.

Gdzie najtaniej

Widać w niej, że dla mniej wymagających osób operatorzy mają nadal w ofercie łącza wolniejsze i często dużo tańsze niż 70 zł miesięcznie. Pod względem minimalnych cen za przewodowe łącze wyróżniają się operatorzy telewizji kablowych. Przewodowy internet o maksymalnej prędkości 150 Mb/s ściągania danych i 15 Mb/s wysyłania można kupić od Vectry w abonamencie za 45 zł miesięcznie. Gdy przygotowywaliśmy ten tekst, prowadził dodatkowo promocję, w której przez pierwsze cztery miesiące opłata wynosi 22,5 zł. Podobną ofertę mają Multimedia Polska: abonament 44 zł, przy czym pierwsze trzy miesiące za darmo.

W klasyfikacji pod względem najniższego możliwego abonamentu w środku stawki plasuje się internet od Netii. Miesięczny abonament za łącze o prędkości ściągania danych do 300 Mb/s (wysyłanie danych 50 lub 10 Mb/s) u tego operatora to koszt 60 zł. W aktualnej promocji telekom kusi trzema miesiącami za zero złotych.

Trzeba tu zauważyć, że nie każdy będzie miał do wyboru oferty wszystkich wymienionych w materiale operatorów. Choć wszyscy inwestują w infrastrukturę i coraz częściej korzystają z możliwości świadczenia usług na sieci innej firmy, to różnią się zasięgiem geograficznym. Na stronach internetowych pozwalają sprawdzić, czy dany adres się w nim mieści. Może się też okazać, oferta, którą operator sugeruje w konkretnej lokalizacji, jest węższa lub inna niż promowana na głównej stronie internetowej.

Warto sprawdzić: Co walka z koronawirusem oznacza dla naszych portfeli

Dokonując wyboru operatora, warto zasięgnąć rekomendacji (najlepiej znajomych), a dostawcę spytać od razu, jak długo potrwa realizacja zamówienia. Dla przykładu T-Mobile Polska, obecny na rynku przewodowego dostępu do internetu relatywnie krótko i korzystający z infrastruktury innych operatorów, zastrzega sobie na to od 3 do aż 120 dni. Telekom zapewnił nas na początku miesiąca, że nie obserwuje żadnych problemów z dostępnością terminów instalacji. – Statystyki z ostatnich dni pokazują, że zdecydowana większość instalacji odbywa się w terminie do siedmiu dni, w tym ponad 40 proc. do trzech dni roboczych – odpowiedziało nam biuro prasowe.

Truizmem już jest stwierdzenie, że w czasie trwającego w Polsce od 13 marca stanu epidemicznego trudno jest funkcjonować, nie mając dostępu do internetu. Wiedzą o tym uczniowie, którzy mogą obecnie korzystać z zajęć szkolnych tylko w formie zdalnej. Wiedzą studenci (części) uczelni wyższych, bo dzięki tej usłudze mają szansę zakończyć rok w zaplanowanym wcześniej terminie. Wie to także gros firm, które za sprawą łączy z dostępem do sieci i posiadanych aplikacji mogą prowadzić biznes, a ich pracownicy wykonywać obowiązki. Internetowe łącza przydały się także w Wielkanoc: nie brakowało przykładów ich wykorzystania do rodzinnych wideokonferencji przy świątecznym stole. Z dużą dozą prawdopodobieństwa w tegorocznej edycji badania zlecanego przez Urząd Komunikacji Elektronicznej grono respondentów deklarujących, że nie używa internetu, bo nie widzi potrzeby, zmaleje.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Promocyjny
5 sposobów na to, jak ubierać się z troską o środowisko
Lifestyle
Obieg wtórny — dlaczego jest tak istotny?
Lifestyle
Dodatkowy dzień wolny za 11 listopada. Kiedy pracownik powinien go odebrać
Lifestyle
Oddawanie krwi to nie tylko dobroczynność. Sprawdzamy korzyści
Lifestyle
Skrócili tydzień pracy do 4 dni. Zbawienne efekty