– W badaniu „Turystyczne plany Polaków w pandemii” 4 proc. ankietowanych przyznało, że wykorzystało już swój bon turystyczny. Nieco ponad co piąty zamierza to zrobić w tym roku, a 15 proc. nie ma jeszcze co do tego konkretnych planów. Jest też niewielkie grono osób, które w ogóle nie planują wykorzystania bonu. Natomiast nieco ponad połowa (55 proc.) badanych nie ma do niego uprawnień. Ci, którzy jednak mają bon do dyspozycji, być może wydadzą go właśnie tego lata, póki są złagodzone restrykcje. Nikt nie wie, jaka sytuacja będzie jesienią, a ważność tego świadczenia kończy się w marcu 2022 roku. Na tym, aby Polacy jak najszybciej wykorzystali swoje bony, zależy oczywiście branży turystycznej, która bardzo liczy na wakacyjny zastrzyk finansowy. To pomoże zadłużonym przedsiębiorcom turystycznym spłacić długi, a przynajmniej ich część – tłumaczy prezes KRD i dodaje, że średni dług przypadający na jedną zadłużoną firmę wynosi obecnie ponad 44 tys. zł.
Łącki zwraca również uwagę, że oprócz Bonu Turystycznego niezwykle ważnym aspektem w odrabianiu strat w turystyce, ale i powiązanych z nią branżach, jak np. gastronomia, transport, hotelarstwo, jest przebieg szczepień. Według wyników badania KRD, brak możliwości swobodnego podróżowania przez covidowe restrykcje jest uciążliwy dla 60 proc. Polaków. Dla połowy respondentów przywrócenie takiej możliwości dla zaszczepionych stanowi argument do przyjęcia szczepionki przeciw koronawirusowi. Dla co piątej osoby to wręcz jeden z głównych powodów podjęcia takiej decyzji.
Co czwarty wyjazd już zarezerwowany
Na większy ruch turystyczny liczą oczywiście także obiekty noclegowe. Badnie KRD wskazuje, że w te wakacje wśród dostępnej oferty Polacy najchętniej będą rezerwować pobyt w kwaterach prywatnych (42 proc. wskazań). Co trzeci urlopowicz zanocuje w pensjonacie, nieco mniejsza grupa (30 proc.) w hotelu. Co piąty turysta jako bazę noclegową wybierze agroturystykę. W połowie maja rezerwację na wakacyjny wyjazd lub nocleg posiadał już niemal co czwarty badany (24 proc.). Blisko co dziesiąta osoba wskazała też, że w jej przypadku nie jest ona konieczna, gdyż spędzi urlop np. we własnym domku letniskowym lub u znajomych czy rodziny. Większość, bo 65 proc. planujących letni odpoczynek nie zrobiło jeszcze żadnych rezerwacji.
Warto sprawdzić: Wielki popyt na domy na kółkach winduje ich ceny
Na wypoczynku nie będziemy oszczędzać
Polacy na upragnionym wakacyjnym urlopie nie zamierzają zaciskać pasa. Najwięcej, bo 38 proc., wyda na tegoroczne wyjazdy wakacyjne od ponad 1 do 3 tys. zł na jedną osobę. A jak pokazało badanie „Turystyczne plany Polaków w pandemii”, aż 81 proc. urlopowiczów zamierza wyjechać z rodziną – małżonkiem/partnerem i dziećmi, co oznacza, że finalne wakacyjne wydatki większości rodaków będą opiewały na co najmniej kilka tysięcy złotych. Podobny odsetek badanych (37 proc.) wyda nieco mniejsze kwoty – rzędu ponad 500 zł, do maksymalnie 1 tys. zł na głowę. 12 proc. wyda na wakacje więcej niż 3 tys. zł na osobę.
– Na wakacje w tym roku nie wszyscy będą mogli sobie pozwolić. Wśród osób, które raczej nie zdecydują się na letni urlop, najczęstszym tego powodem jest brak pieniędzy (36 proc.). Niemal jedna piąta woli odłożyć tę kwotę. Nadal silny jest też strach przed zakażeniem koronawirusem, który wymienia co czwarta osoba z tej grupy. Równie często niechęć do wyjazdów w te wakacje wynika z obawy przed tłokiem i tłumami po zniesieniu obostrzeń w turystyce – wymienia Adam Łącki.