Niemal 1200 wniosków o interwencję w sporze z bankami dotyczących nieautoryzowanych transakcji trafiło w 2020 roku do Rzecznika Finansowego. To dużo?
Tak, w ubiegłym roku tego typu sprawy stanowiły 12 proc. ogółu wniosków o interwencję wobec podmiotów rynku bankowo-kapitałowego.
Musimy przy tym pamiętać, że sprawy trafiające do Rzecznika to jedynie czubek góry lodowej. Z przeprowadzonego przez nas w zeszłym roku badania wynika, że do banków trafia kilkanaście tysięcy zgłoszeń nieautoryzowanych transakcji każdego miesiąca. Część spraw jest załatwianych po myśli klientów, ale w niektórych wypadkach poszkodowani albo od razu występują do sądu, albo rezygnują z dochodzenia swoich praw po nieuznaniu przez bank ich reklamacji.
Widzimy też, że niektórzy poszkodowani na skutek nieautoryzowanej transakcji czekają wiele miesięcy na umorzenie postępowania przez organy ścigania.
Warto sprawdzić: Została okradziona. Musi spłacić kredyt za złodzieja hakera