Klienci lepiej chronieni przed kradzieżą bankowych danych

Parlament Europejski chce ustrzec klientów banków przed bezosobowymi wyłudzeniami. Za podejrzane telefony, maile czy SMS-y, najpierw zapłaci bank.

Publikacja: 15.02.2024 03:00

Komisja ds. gospodarczych PE przegłosowała pakiet przepisów nowelizujących usługi płatnicze

Komisja ds. gospodarczych PE przegłosowała pakiet przepisów nowelizujących usługi płatnicze

Foto: Adobe Stock

Komisja ds. gospodarczych PE przegłosowała w środę pakiet przepisów nowelizujących usługi płatnicze. To nowa dyrektywa i rozporządzenie, których głównym celem jest lepsza ochrona konsumentów przed wyłudzeniami, ale także zmuszenie do wzięcia odpowiedzialności za nie podmiotów inne niż banki. – Chcemy większej ochrony przed wyłudzeniami bezosobowymi. Dodajemy także odpowiedzialność platform internetowych za dopuszczanie ogłoszeń, które prowadzą do wyłudzeń – mówi „Rzeczpospolitej” Marek Belka, eurodeputowany SLD, jeden ze sprawozdawców nowej legislacji.

Czytaj więcej

Saudyjskie inwestycje. Inspiracja dla oszustów, pułapka dla łatwowiernych

Coraz mniej jest wyłudzeń z użyciem ukradzionych kart, coraz więcej natomiast tzw. bezosobowych. Chodzi o sytuację, gdy dzwoni do nas osoba podająca się za przedstawiciela banku czy dostawcy usług i prosi o podanie danych. Próby takich wyłudzeń są też dokonywane za pośrednictwem SMS-ów, maili albo ogłoszeń na platformach internetowych. Według nowych przepisów klient byłby chroniony przed ich skutkami. Bank musiałby skompensować klientowi szkodę, a potem mógłby domagać się rekompensaty np. od platformy internetowej, jeśli udałoby się wykazać, że ta wiedziała o podejrzanym ogłoszeniu i nic z nim nie zrobiła, albo od firmy telekomunikacyjnej, jeśli ta nie zapobiegła wyciąganiu numerów telefonów klientów.

Klienci banków tracą duże pieniądze przez oszustów

– Konsumenci tracą zbyt wiele pieniędzy na rzecz oszustów. Przyklaskujemy Parlamentowi Europejskiemu za podjęcie właściwych działań: potencjalne umożliwienie konsumentom jak najszybszego odzyskania pieniędzy – mówi Monique Goyens, dyrektor generalna BEUC (unijnej federacji konsumentów).

Zwiększenie odpowiedzialności banków, ale także rozszerzenie jej na inne podmioty, ma zmusić je do prowadzenia działań edukacyjnych. W niektórych państwach banki już to robią, ale akcji uświadamiających powinno być więcej.

Czytaj więcej

Polowanie w sieci na cudze pieniądze. Oszuści stosują perfidne metody

Według danych Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego w Polsce w przypadku aż 1/3 wyłudzeń koszty ponoszą klienci. Natomiast w 40 proc. przypadków płaci bank, a w pozostałych 27 proc. – inny podmiot. Klienci tracą pieniądze wtedy, kiedy rzekomo autoryzowali transakcję lub wykazali się „poważnym zaniedbaniem”. Ze statystyk widać jednak wyraźnie, że zarówno kwestia autoryzacji, jak i poważnego zaniedbania jest różnie definiowana w różnych krajach. Na przykład w Polsce wspomniane 33 proc. szkód obciąża klientów, a w Portugalii tylko 8 proc. Dlatego kwestia autoryzacji oraz poważnego zaniedbania w nowej legislacji jest precyzyjnie zdefiniowana i zharmonizowana między państwami UE.

Projekt dyrektywy i rozporządzenia musi być teraz przegłosowany przez cały Parlament, co prawdopodobnie nastąpi na sesji plenarnej w kwietniu. Równolegle prace nad nimi prowadzi unijna Rada i ostateczna wersja będzie efektem negocjacji między dwiema instytucjami.

Czytaj więcej

Unijny rynek płatności przeciwko eurosceptykom
Bankowość
Skąd informacje o przerwie w banku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Bankowość
Wielka powódź przytopiła banki
Bankowość
Gwarancje kredytowe z plusem
Bankowość
Pożyczki dla zielonych inwestycji i przedsiębiorstw
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Bankowość
Revolut ma coś dla mikroprzedsiębiorców. Nowy rodzaj konta