– W mBanku otworzyliśmy specjalny rachunek, na który można wpłacać swoje darowizny. Może to zrobić każdy, nie tylko klient mBanku. Postanowiliśmy też wesprzeć zbiórkę kwotą 1 mln zł – mówi Kinga Wojciechowska-Rulka, rzeczniczka mBanku. Zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu w aplikacji banku pojawi się dobrze znane „serduszko”, dzięki któremu będzie można prosto i szybko wspomóc zbiórkę.
Zamknięte oddziały banków
Wysoka woda od soboty niszczy południowo-zachodnią część kraju. Powódź dotknęła m.in. Kłodzko, Bystrzycę Kłodzką, Lądek-Zdrój, Nysę, Głuchołazy i wiele innych miejscowości. Pod wodą znalazły się nie tylko domy, hotele czy firmy, ale też banki. Oddziały zostały zamknięte. Urządzenia do wpłat i wypłat nie działają. – Mamy kilka oddziałów na terenach dotkniętych powodzią, które są nieczynne do odwołania. Powodem jest ich zalanie. Sytuacja jest jednak dynamiczna i prosimy klientów, którzy chcą skorzystać z usług oddziału, aby na bieżąco sprawdzali dostępność placówki i godziny otwarcia na stronie internetowej banku – mówi Małgorzata Witkowska z biura prasowego PKO BP.
Czytaj więcej
Podczas kolejnej konferencji po posiedzeniu sztabu kryzysowego premier Donald Tusk zapowiedział skierowanie do UOKIK wniosku o zbadanie skoku cen materiałów sanitarnych na zalanych terenach oraz wzrost pomocy dla ofiar powodzi z 1 do 2 mld złotych. Policja potwierdza śmierć 7 osób.
PKO BP przyznaje, że część bankomatów i wpłatomatów nie działa, bo zostały zalane lub brakuje prądu. – Pracujemy nad tym, aby jak najszybciej przywrócić ich działanie. Jest to jednak zależne od dostępności miejsc, w których są ustawione – tłumaczy Małgorzata Witkowska. Zapewnia, że tam, gdzie oddziały i bankomaty działają, są one dobrze przygotowane na zwiększone zapotrzebowanie klientów na gotówkę, ale trzeba mieć jednak na względzie, że w niektórych lokalizacjach wypłata gotówki może być czasowo utrudniona ze względu na wydłużony czas dojazdu i zamknięcia dróg.
Jak informuje Paweł Jurek, rzecznik Pekao SA, obecnie na terenach objętych powodzią tymczasowo zamknięte są tylko trzy placówki w: Nysie, Kłodzku oraz Polanicy-Zdroju. – Przy zamkniętych oddziałach w Polanicy-Zdroju oraz Nysie nie działają też bankomaty. Na bieżąco monitorujemy sytuację i pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem w tych miejscach pełnej obsługi klientów – mówi Paweł Jurek.