Wielka powódź przytopiła banki

Zalane oddziały, nieczynne bankomaty czy wpłatomaty. Banki ucierpiały w powodzi, ale chcą też pomagać poszkodowanym mieszkańcom.

Publikacja: 18.09.2024 04:30

Banki, które też ucierpiały w wyniku powodzi, włączyły się w akcję pomocy dla mieszkańców zalanych t

Banki, które też ucierpiały w wyniku powodzi, włączyły się w akcję pomocy dla mieszkańców zalanych terenów Polski

Foto: Mateusz SłODKOWSKI/AFP

– W mBanku otworzyliśmy specjalny rachunek, na który można wpłacać swoje darowizny. Może to zrobić każdy, nie tylko klient mBanku. Postanowiliśmy też wesprzeć zbiórkę kwotą 1 mln zł – mówi Kinga Wojciechowska-Rulka, rzeczniczka mBanku. Zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu w aplikacji banku pojawi się dobrze znane „serduszko”, dzięki któremu będzie można prosto i szybko wspomóc zbiórkę.

Zamknięte oddziały banków

Wysoka woda od soboty niszczy południowo-zachodnią część kraju. Powódź dotknęła m.in. Kłodzko, Bystrzycę Kłodzką, Lądek-Zdrój, Nysę, Głuchołazy i wiele innych miejscowości. Pod wodą znalazły się nie tylko domy, hotele czy firmy, ale też banki. Oddziały zostały zamknięte. Urządzenia do wpłat i wypłat nie działają. – Mamy kilka oddziałów na terenach dotkniętych powodzią, które są nieczynne do odwołania. Powodem jest ich zalanie. Sytuacja jest jednak dynamiczna i prosimy klientów, którzy chcą skorzystać z usług oddziału, aby na bieżąco sprawdzali dostępność placówki i godziny otwarcia na stronie internetowej banku – mówi Małgorzata Witkowska z biura prasowego PKO BP.

Czytaj więcej

Powódź w Polsce. Policja potwierdza śmierć 7 osób. Tusk wysyła samorządowców do ludzi

PKO BP przyznaje, że część bankomatów i wpłatomatów nie działa, bo zostały zalane lub brakuje prądu. – Pracujemy nad tym, aby jak najszybciej przywrócić ich działanie. Jest to jednak zależne od dostępności miejsc, w których są ustawione – tłumaczy Małgorzata Witkowska. Zapewnia, że tam, gdzie oddziały i bankomaty działają, są one dobrze przygotowane na zwiększone zapotrzebowanie klientów na gotówkę, ale trzeba mieć jednak na względzie, że w niektórych lokalizacjach wypłata gotówki może być czasowo utrudniona ze względu na wydłużony czas dojazdu i zamknięcia dróg.

Jak informuje Paweł Jurek, rzecznik Pekao SA, obecnie na terenach objętych powodzią tymczasowo zamknięte są tylko trzy placówki w: Nysie, Kłodzku oraz Polanicy-Zdroju. – Przy zamkniętych oddziałach w Polanicy-Zdroju oraz Nysie nie działają też bankomaty. Na bieżąco monitorujemy sytuację i pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem w tych miejscach pełnej obsługi klientów – mówi Paweł Jurek.

ING Bank Śląski musiał zamknąć trzy placówki. W Jeleniej Górze przy ul. Wyszyńskiego, w Nysie przy ul. Celnej oraz w Prudniku na Rynku. Mają zostać otwarte w tym lub w przyszłym tygodniu.

Czytaj więcej

Poczta Polska otwiera punkty zastępcze i mobilne w miejscach dotkniętych powodzią

– Jeśli chodzi o sieć bankomatów z logo ING, teraz jest sześć nieczynnych. W Nysie, Otmuchowie, Radlinie, Czerwionce Leszczynach, Oławie i Toszku – wylicza Magdalena Ostrowska z biura prasowego ING Banku Śląskiego.

Ewa Krawczyk z Santander Bank Polska przyznaje, że w związku z powodzią lub zagrożeniem powodziowym niektóre placówki i bankomaty mogą być niedostępne dla klientów. Aktualne informacje można znaleźć na stronie banku.

Agnieszka Gorzkowicz z Credit Aricole, który ma główną siedzibę we Wrocławiu, przyznaje, że bankowcy ze smutkiem oglądają obrazy z zalanych miejscowości na południu Polski. – Wśród poszkodowanych są nasi pracownicy i ich rodziny, a także nasi klienci. Aktywnie monitorujemy sytuację i – na ile to teraz możliwe – organizujemy pomoc i wsparcie – mówi Agnieszka Gorzkowicz.

Bank czasowo zamknął pięć placówek – z braku prądu, internetu lub możliwości dojazdu. Są to placówki w Kłodzku, Nysie, Krapkowicach, Bolesławcu i Ząbkowicach Śląskich. Credit Aricole uruchomił specjalną sekcję na stronie internetowej, gdzie na bieżąco publikowane są informacje związane z sytuacją powodziową – np. o pracy placówek. – Tam też klienci mogą przeczytać ostrzeżenia. Oszuści często wykorzystują takie okazje, żeby podszyć się np. pod organizatorów zbiórek czy alerty bezpieczeństwa i w ten sposób wyłudzić nasze dane lub pieniądze – przypomina Agnieszka Gorzkowicz.

Czytaj więcej

Rusza pomoc dla poszkodowanych powodzią. Miliard od rządu, zbiórki w całym kraju

Zalane bankomaty

Euronet Polska z powodu powodzi też musiał wyłączyć swoje urządzenia. – Obecnie utrudniony jest dostęp do 30 bankomatów na terenie Dolnego Śląska, ale na bieżąco monitorujemy sytuację i jesteśmy w stałym kontakcie z firmami serwisowymi i transportującymi gotówkę oraz z naszymi klientami bankowymi, gdzie zainstalowane są nasze bankomaty – podało biuro prasowe firmy.

Kilkadziesiąt urządzeń IT Card z logo Platnet Cash zostało zalanych i zniszczonych. – Ze względu na zalania, braki prądu lub łączności oraz brak możliwości dojazdu, w celu zapewnienia bezpieczeństwa część urządzeń naszej sieci została opróżniona z gotówki i tymczasowo wyłączona. Na chwile obecną jest to około 150 urządzeń w obszarach zalanych, zagrożonych zalaniem oraz w miejscach, gdzie nie ma możliwości dojazdu – mówi Miłosz Gołębiewski z biura prasowego firmy.

Podkreśla, że pracuje ona w trybie 24/7 i na bieżąco monitoruje sytuację powodziową i reaguje adekwatnie do tego, co się dzieje. – Naszym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa i dostępu do gotówki, dlatego zamierzamy przywracać nasze urządzenia do działania, jak tylko będzie to możliwe, przy zachowaniu odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa – zapowiada Miłosz Gołębiewski.

Czytaj więcej

Odbudowa dróg i torów po powodziach pochłonie miliardy

Choć banki też ucierpiały podczas powodzi, to starają się nieść pomoc. – Priorytetem jest dla nas obecnie ochrona życia i zdrowia naszych pracowników na terenach powodziowych, dlatego w pierwszej kolejności skupiamy się na wsparciu dla nich i zapewnieniu im niezbędnej pomocy – przekazała nam Małgorzata Witkowska, z PKO BP. Jak podaje Paweł Jurek z Pekao SA we wtorek i w środę w centrali tego banku prowadzona jest zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy, w którą zaangażowali się nasi pracownicy i wolontariusze. ING Bank Śląski wspólnie z Fundacją ING Dzieciom uruchomił zbiórkę na pomoc osobom poszkodowanym w wyniku powodzi, która dotknęła południowo-zachodnią Polskę. Zbiórka potrwa do końca września. ING zdecydował też o przekazaniu darowizny w kwocie 1 mln zł na ten cel. – Wszystkie wpłaty na konto fundacji zostaną przekazane na pomoc humanitarną dla poszkodowanych (szczególnie dla dzieci i ich rodzin), organizowaną przez Polski Czerwony Krzyż (PCK). Zebrane pieniądze pomogą zapewnić bezpieczne schronienia, żywność i opiekę osobom mieszkającym na zniszczonych obszarach – przekazała Magdalena Ostrowska z biura prasowego ING Banku Śląskiego. Zbiórka została uruchomiona wczoraj po południu, a we wtorek do południa już udało się zebrać ponad 740 tys. zł.

– Cały sektor spółdzielczy organizuje pomoc dla ofiar powodzi, uruchomiliśmy w tym celu specjalne konto. Nie pozostawimy bez wsparcia ani naszych banków spółdzielczych, ani lokalnych społeczności, w których one działają – zapewnia Roman Szewczyk, rzecznik SGB Banku.

– W mBanku otworzyliśmy specjalny rachunek, na który można wpłacać swoje darowizny. Może to zrobić każdy, nie tylko klient mBanku. Postanowiliśmy też wesprzeć zbiórkę kwotą 1 mln zł – mówi Kinga Wojciechowska-Rulka, rzeczniczka mBanku. Zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu w aplikacji banku pojawi się dobrze znane „serduszko”, dzięki któremu będzie można prosto i szybko wspomóc zbiórkę.

Zamknięte oddziały banków

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Bankowość
Klienci lepiej chronieni przed kradzieżą bankowych danych
Bankowość
Gwarancje kredytowe z plusem
Bankowość
Pożyczki dla zielonych inwestycji i przedsiębiorstw
Bankowość
Revolut ma coś dla mikroprzedsiębiorców. Nowy rodzaj konta
Bankowość
Odcięcie Rosji od SWIFT. Konsekwencje dla całej gospodarki federacji Putina