Trwa debata dotycząca systemu pracowniczych planów kapitałowych. Jednym z jej kluczowych elementów jest porównywanie korzyści i wad związanych z oszczędzaniem w ramach tego nowego systemu.
Czytaj także: 5 wad i 5 zalet nowego programu oszczędzania na emeryturę
Nie wiedzieć czemu dyskusja nad PPK omija temat korzyści podatkowych wynikających z posiadania rachunku w pracowniczym planie kapitałowym. Tymczasem możliwość uratowania części swoich pieniędzy przed fiskusem powinna być jednym z elementów motywujących do uczestnictwa w PPK. Ten mechanizm stosowany jest na większości światowych rynków emerytalnych. Warunkiem skorzystania z tych ulg jest wypłata zgromadzonych środków po zakończeniu kariery zawodowej.
BRAK ULG Z TYTUŁU WPŁAT FINANSOWANYCH PRZEZ UCZESTNIKA PPK
Być może milczenie wynika z faktu, że wpłaty na PPK finansowane przez pracowników (podstawowa i dodatkowa) są potrącane z jego wynagrodzenia po opodatkowaniu (art. 27 ust. 9 ustawy o PPK). Należy podkreślić, że wysokość wpłat nie jest wygórowana. Wpłata podstawowa finansowana przez pracownika wynosi 2 proc. jego wynagrodzenia. Obok tego pracownik może zadeklarować finansowanie wpłaty dodatkowej w wysokości do 2 proc. jego wynagrodzenia (art. 27 ustawy o PPK). Co ważne o ostatecznej wysokości wpłaty dodatkowej decyduje sam pracownik. Jedyne ograniczenia obowiązujące pracownika to konieczność ustalenia wysokości wpłaty dodatkowej w procentach od wynagrodzenia oraz nieprzekroczenie pułapu maksymalnego t.j. 2 proc..
NALICZANIE BRUTTO – POTRĄCANIE NETTO