Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości, stwierdziła, że zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS nie będzie. Rzecznik prezydenta stwierdził zaś, że większość parlamentarna wycofała się z tego pomysłu.

Z wypowiedzi minister przedsiębiorczości wynika, że do utrzymania limitu 30-krotności przychyla się premier Mateusz Morawiecki. W ubiegłym tygodniu wicepremier Jarosław Gowin poinformował, że Porozumienie nie zagłosuje za zniesieniem limitu składek na ZUS. A bez 18 posłów tej partii Zjednoczona Prawica nie ma większości potrzebnej do uchwalenia ustawy.

– Cieszymy się, że rząd przychylił się do naszego apelu i odstąpił od zniesienia limitu składek na ZUS. To dobra informacja dla firm, pracowników i gospodarki. Młodzi, dobrze wykształceni specjaliści, będą mieli lepsze warunki zatrudnienia w Polsce. Trzydziestokrotność to także skuteczny magnes przyciągający do naszego kraju inwestycje o wysokim poziomie wartości dodanej, m.in. w centra badawczo-rozwojowe, czy usługi biznesowe wysokiej wartości. Warto jednak rozmawiać o tym, co jeszcze powinniśmy zrobić, żeby zwiększyć poziom i poprawić jakość inwestycji w Polsce. Jesteśmy przygotowani i otwarci na takie rozmowy – mówi dr Grzegorz Baczewski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.