W umowie z NSZZ „Solidarność” Andrzej Duda przyrzekł, że po reelekcji spełni zobowiązania sprzed pięciu lat i wprowadzi emerytury wyłącznie za staż pracy. W poprzedniej umowie zawartej przed wyborami w 2015 r. przewidziano m.in. przywrócenie wieku emerytalnego 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, a także wprowadzenie prawa do emerytury wyłącznie za staż. Pierwsza z deklaracji została spełniona w październiku 2016 r. Druga nie doczekała się wejścia w życie. Na jej drodze stanęły dość wysokie koszty takiego rozwiązania uzależnione od warunków uzyskania tego świadczenia.

Zgłaszana od lat przez związki zawodowe propozycja zakłada, że minimalny staż emerytalny dla kobiet wyniósłby 35 lat, a dla mężczyzn 40 lat.

Emerytury stażowe są korzystne przede wszystkim dla osób słabiej wykształconych, które rozpoczynały pracę znacznie wcześniej niż Ci kontynuujący naukę. Jeśli ktoś zaczął pracę np. w wieku 18 lat, to będąc mężczyzną będzie mógł zostać emerytem już w wieku 58 lat. Natomiast kobieta rozpoczynająca racę jako osiemnastolatka przejdzie na emeryturę w wieku 53 lat.