Mogłoby się wydawać, że umowa zlecenia podpisana z kimś z rodziny pozwoli przedsiębiorcy w jakiś szczególny sposób zaoszczędzić na znalezieniu dodatkowej pary rąk do pracy. Tymczasem na potrzeby ZUS-u rodzinę rozlicza się według zasad określonych dla "zwykłych" zleceniobiorców. Status współpracującego w firmie rodzinnej powoduje obowiązek zapłaty składek ZUS-owskich w identycznej wysokości jak za samego przedsiębiorcę.
- Dotyczy to jednak jedynie najbliższej rodziny przedsiębiorcy (małżonek, dziecko, rodzic), która pomaga w biznesie na podstawie umowy o pracę i która pozostaje z nim we wspólnym gospodarstwie domowym - wskazuje Katarzyna Miazek z Tax Care. - Natomiast jeśli przedsiębiorca podpisuje z członkiem swojej rodziny umowę zlecenia, dla składkowego rozliczenia bez znaczenia pozostaje kwestia stopnia ich pokrewieństwa oraz wspólnego gospodarstwa - dodaje.
Ozusowanie umowy zlecenia zawartej z najbliższymi wygląda tak samo jak w przypadku każdego innego zleceniobiorcy. Zatem jeżeli zleceniobiorcą przedsiębiorcy jest jego żona, trzeba ją będzie zgłosić do obowiązkowych ubezpieczeń emerytalnego i rentowego, ubezpieczenia wypadkowego i ubezpieczenia zdrowotnego oraz - jeśli zleceniobiorca wyrazi taką chęć - do ubezpieczenia chorobowego. Wysokość składek będzie zależała od kwoty wynagrodzenia, a sfinansują je zarówno mąż, jak i żona.
- Nierzadko zdarza się, że umowy zlecenia z członkami rodziny zawierane są na symboliczne kwoty - wszystko po to, aby zyskać więcej na pomocy bliskich niż stracić na koszty związane z ich zatrudnieniem - mówi Miazek. - Nawet w przypadku umów zlecenia podpisywanych na niskie kwoty, nieprzekraczające 200 zł, od wynagrodzenia za zlecenie trzeba będzie naliczyć i odprowadzić składki ZUS-owskie - dodaje. Jak podkreśla warto natomiast pamiętać o innej kwestii, która w przypadku niskiej kwoty wynagrodzenia za zlecenie nabiera dużego znaczenia, a mianowicie o sposobie wyliczenia wypłaty.
- Załóżmy, że Kowalski zatrudnia swojego pełnoletniego syna (niebędącego jego pracownikiem oraz niebędącego już studentem) na umowę zlecenie, za które zapłaci mu 150 zł. W takim przypadku podstawą opodatkowania będzie całe 150 zł, niepomniejszone o koszty i składki ZUS. Poza tym, Kowalski nie odliczy od samej kwoty podatku składki zdrowotnej. Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 5a ustawy o PIT, od dochodów mniejszych niż 200 zł osiągniętych m.in. z umowy zlecenia pobiera się zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 18-proc. - mówi ekspertka.