Koalicji funduszy emerytalnych udało się przeforsować warunki wycofania Global City z giełdy. To pierwsze wspólne działanie OFE na rynku kapitałowym na taką skalę?
Nie było to pierwsze porozumienie otwartych funduszy emerytalnych, ale była to największa tego typu koalicja. Do porozumienia przystąpiły cztery OFE oraz dwa dobrowolne fundusze emerytalne. Najważniejsze, że udało się obronić interesy naszych klientów.
Jak to się stało, że funduszom udało się tak mocno zewrzeć szeregi?
Mieliśmy bardzo klarowny wspólny interes. Wszyscy oceniliśmy, że zaproponowana przez spółkę cena wezwania jest niesatysfakcjonująca i nie mogliśmy jej zaakceptować. Skup akcji zaplanowano po cenie znacząco niższej od wartości fundamentalnej spółki i nie mogliśmy się na to zgodzić. Plan przedstawiony przez Spółkę wykorzystywał istniejącą lukę w przepisach i wycofanie akcji Spółki z giełdy miało nastąpić bez uzyskania poparcia 80 proc. głosów na WZA, co jest standardowym wymogiem w przypadku spółek polskich i zagranicznych notowanych w dual-listingu. Zauważmy przy tym, że w Holandii są jeszcze wyższe wymogi co do takiej większości.
OFE sprzeciwiły się już na WZA?