Trzeci filar do zmiany

Państwo powinno przekonać Polaków, że oszczędzanie na emeryturę im się opłaci.

Publikacja: 19.01.2015 18:27

Trzeci filar do zmiany

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak matp Mateusz Pawlak

Emerytury | Długofalowe oszczędzanie jest dobre nie tylko dla obywateli, ale także dla państwa, więc trzeba je wspierać. Takie wnioski płyną z debaty „Jak zapewnić godziwe dochody na starość – rola dobrowolnych oszczędności emerytalnych", która odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Podstawą dyskusji był raport Towarzystwa Ekonomistów Polskich „Dodatkowy system emerytalny w Polsce – diagnoza i rekomendacje zmian", o którym pisaliśmy już w grudniu.

Pomóc najbiedniejszym

Uczestniczący w rozmowach prezydent Bronisław Komorowski podkreślił, że obecnie trzeci filar emerytalny rozwija się zbyt wolno i trzeba sprawić, był atrakcyjniejszy i dostępny dla osób o niższych dochodach.

- Dotyczy to zwłaszcza osób młodych, które weszły lub wchodzą na rynek produkcyjny. Ich emerytury mogą być zasadniczo gorsze - mówił prezydent. Dlatego jego zdaniem problem ten będzie w coraz większym stopniu "pukał do drzwi polskiej polityki".

- Możliwe jest stworzenie lepszych szans dla przyszłych emerytów przez różne formy własnej partycypacji w budowaniu emerytury bardziej godziwej - przekonywał Komorowski.

Zdaniem uczestniczących w dyskusji ekonomistów kraje, w których dodatkowe oszczędności emerytalne są rozbudowane posiadają zazwyczaj niewielki i stosunkowo mało obciążający system obowiązkowy.

- W Polsce mamy jeden z najwyższych poziomów składki emerytalnej na świecie. Trudno się dziwić że zakres dodatkowego odkładania jest niewielki - mówił prof. Maciej Żukowski, prorektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Zdaniem Żukowskiego Najważniejszym przekazem raportu jest to, że warto rozpocząć dyskusję nad budową rozwiań, które pozwolą upowszechnić dodatkowe oszczędzanie na emeryturę.

Piotr Lewandowski główny ekonomista Instytutu Badań Strukturalnych wskazał, że próbując upowszechnić system dodatkowego oszczędzania warto sięgnąć po psychologiczne zabiegi jak np. działający w Kenii system comiesięcznego przypominania o wpłacie na konto przy pomocy SMS.

- Wyobrażam sobie rozwiązanie, które informuje co miesiąc oszczędzającego, że wpłacając np. 100 zł dostanie od państwa dodatkowo 10 zł na konto emerytalnych oszczędności - mówił.

Według prof. Zofii Liberdy z Uniwersytetu Warszawskiego mimo kryzysów poziom oszczędności nie maleje, co może sugerować duży potencjał do ich zwiększania w okresie rozwoju gospodarczego. - Problemem jest myślenie i planowanie gospodarstw domowych w dłuższej perspektywie - przekonywała Zofia Liberda.

Jaki system?

Raport TEP proponuje m.in wprowadzenie odpowiednich ulg podatkowych dla kwot wpłacanych do dodatkowego systemu. Inna propozycją jest jednorazowa dopłata do do indywidualnych planów emerytalnych. Oba rozwiązania obciążyłyby budżet państwa kwotą kilku mld zł. Sceptycznie do pomysłu odniosła się wiceminister finansów Izabela Leszczyna.

- Pojawia się pytanie, czy z pieniędzy publicznych warto dziś wspierać system dodatkowego oszczędzania, czy nie lepiej kiedyś w przyszłości dopłacić do emerytur minimalnych - mówiła Leszczyna. - Nie jestem pewna, czy mamy prawo dotować oszczędności tych którzy i tak sobie radzą - dodała wiceminister finansów.

Jak zauważył Wiesław Rozłucki Prezes Rady Giełdy Papierów Wartościowych w Polsce nigdy nie mieliśmy długiej perspektywy oszczędzania.

-Oczekuję od pani premier Ewy Kopacz deklaracji że oszczędzanie jest dobre i dla państwa i obywateli - mówił. Wygląda na to, że większość grup społecznych zgadza się z koniecznością budowy systemu dodatkowego oszczędzania. Rysuje się więc konsensus, który trzeba wykorzystać - dodał.

Raport TEP proponuje także wariant trzeci polegający na stworzeniu systemu automatycznego zapisu do programów emerytalnych pracowników zakładach pracy powyżej 300 zatrudnionych. Składka miałaby być dzielona pomiędzy pracodawcę i pracownika.

Pomysł ten podoba się Andrzejowi Jakubiakowi, przewodniczącemu Komisji Nadzoru Finansowego. - Rozwiązanie nie obciąża budżetu państwa i nie jest bardzo inwazyjne w stosunku do kosztów pracy. Można rozważyć uwzględnianie oszczędności w III filarze podczas liczenia wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu hipotecznego - proponuje Jakubiak. - Polska gospodarka potrzebuje kapitału w formie krajowych oszczędności - dodał przewodniczący KNF.

Oceniając ten wariant Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan powiedział, że oszczędności zawsze będą pochodziły z pensji pracownika ponieważ liczą się pełne koszty pracy. Jego zdaniem  więc podział składki niewiele zmienia.

- Większość osób nie ma na tyle dużo oszczędności żeby nimi zarządzać oraz wiedzy żeby skutecznie je inwestować. Dlatego system dodatkowy jest konieczny - mówił Jeremi Mordasewicz. - Tego typu systemy występują z reguły obok systemów powszechnych opierających się na płaskiej emeryturze. W Polsce podstawowy filar ma charakter indywidualnego konta to zbudowanie systemu dodatkowego będzie trudniejsze - dodał.

Irena Wóycicka, minister z Kancelarii Prezydenta zapowiedziała, że oczekuje kontynuacji prac, które doprowadzą do wypracowania najkorzystniejszego rozwiązania.

Maciej Bitner, główny ekonomista Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych

Propozycje TEP stanowią wartą odnotowania próbę stawienia czoła zagrożeniu, jakim jest czekający nas spadek stóp zastąpienia. Część z nich nawet mi się podoba, jak idea dopłacenia przez państwo do rachunku stałej kwoty każdemu, kto przez 5 lat regularnie oszczędzał na emeryturę – w ten sposób można by wytworzyć pewne odruchy planowania długoterminowego. Jednak ogólnie uważam, że brakuje namysłu nad bardziej fundamentalnymi przeszkodami dla długoterminowego oszczędzania niż brak państwowych dopłat. A są to przede wszystkim – brak zrozumienia i zaufania w stosunku do produktów oszczędnościowych oraz niechęć do brania na siebie długoterminowych obciążeń. W takich warunkach dobrowolne oszczędzanie będzie zawsze dotyczyło 5-15 proc. najlepiej sytuowanych. Dotowanie tej grupy przez resztę społeczeństwa uważam zaś, podobnie jak autorzy raportu, za wysoce niestosowne. Alternatywą jest system quasi-dobrowolny, obejmujący prawie wszystkich pracujących, czyli wariant III. To jednak, wbrew oficjalnym intencjom autorów, OFE-bis, czyli kierunek, z którego rząd (przy aktywnym wsparciu opozycji i milczącym Prezydenta) się wycofuje, przekonując że giełda to hazard, do którego nie wolno nikogo zmuszać. Kto miałby więc go poprzeć?

Emerytury | Długofalowe oszczędzanie jest dobre nie tylko dla obywateli, ale także dla państwa, więc trzeba je wspierać. Takie wnioski płyną z debaty „Jak zapewnić godziwe dochody na starość – rola dobrowolnych oszczędności emerytalnych", która odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Podstawą dyskusji był raport Towarzystwa Ekonomistów Polskich „Dodatkowy system emerytalny w Polsce – diagnoza i rekomendacje zmian", o którym pisaliśmy już w grudniu.

Pomóc najbiedniejszym

Pozostało 93% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami