Emeryci nie są zadowoleni z finansowej rzeczywistości. To uzasadnione odczucia, czy naturalna skłonność do narzekania?
Narzekanie nawykowo przypisujemy ludziom starszym. Ale w związku z pieniędzmi utyskują wszystkie grupy wiekowe. Pieniądze są subiektywnie „normatywnym" tematem do narzekania wśród Polaków. A co ciekawe, to temat paradoksalnie pozytywny. To znaczy, że o ile inne tematy narzekania przyczyniają się do pogorszenia nastroju (poza przyjemnością obcowania z osobą wysłuchującą), o tyle tematy związane z własnymi zarobkami czy cenami na rynku są nie tylko wdzięcznym tematem rozmów, ale również wyjątkowo podnoszącym nastrój zarówno narzekającego, jak i słuchacza. Zatem narzekanie związane z pieniędzmi (głownie ich brakiem) jest powszechne i nie dotyczy jedynie osób starszych. Badania prof. Wojciszke pokazały, iż ponad 40 proc. Polaków uważa, że robimy to często, a tylko 1 proc. myśli, że są takie osoby, które narzekają rzadko lub wcale.
Drugim jeśli chodzi o popularność przedmiotem utyskiwania i narzekań jest zdrowie. Ale temat ten już wyraźnie pogarsza samopoczucie (szczególnie zdrowych słuchaczy), chociaż pewien aspekt pozytywny zawarty jest w odruchowym porównaniu „jakości utyskiwania" – jeśli on/ona bardziej narzeka, to ja mogę się lepiej poczuć, gdyż nie jest ze mną tak źle. Badania przeprowadzone w 28 krajach w ramach Global Health Survey z 2011 r. ukazały, iż 44 proc. Polaków nie jest zadowolonych z własnego zdrowia w porównaniu do 18 proc. Niemców, 16 proc. Amerykanów czy.... 13 proc. Pakistańczyków.
Jednak przeprowadzone w lipcu 2014 r badania na zlecenie AXA Życie wobec kilkuset seniorów nie potwierdziły, iż wszyscy ludzie starsi narzekają na brak pieniędzy. Są tacy, którzy oceniają swoją sytuację materialną jako wystarczającą i zaliczają się do (niestety) nielicznej grupy badanych osób bez problemów finansowych. Ale jest ich tylko 12 proc. Znakomita większość seniorów stwierdza (a to nie jest biadolenie), że otrzymywana emerytura nie wystarcza im na pokrycie wszystkich niezbędnych wydatków.
Część seniorów jest jednak w stanie odkładać niewielkie sumy. To kwestia wysokości świadczenia czy gospodarności?