Do 18 lipca 718 tys. osób zdecydowało się na pozostanie w otwartych funduszach emerytalnych. W ostatnim tygodniu zapisy do OFE przyspieszyły i obecnie do ZUS wpływa ponad 30 tys. deklaracji dziennie. Ponieważ na podjęcie decyzji Polacy mają czas do końca lipca, wszystko wskazuje na to, że w funduszach zostanie ok. 1 mln osób, czyli ok. 6 proc. obecnych członków OFE. Można szacować, że od 1 sierpnia wartość składek płynących z ZUS do OFE zmniejszy się o 90 proc., do ok. 100 mln zł na miesiąc.
Ponadto od października zostanie uruchomiony mechanizm suwaka bezpieczeństwa. To kolejny element ustawy emerytalnej. Nakazuje otwartym funduszom emerytalnym przekazywanie stopniowo do ZUS środków zgromadzonych przez osoby, którym pozostało do emerytury 10 lub mniej lat. Według szacunków DI Investors odpływ aktywów z otwartych funduszy emerytalnych związany z suwakiem wyniesie w listopadzie tego roku około 4 mld zł. Następnie co miesiąc w 2015 OFE będą musiały oddawać do ZUS około 240 mln zł.
- Aktualnie już wszystkie OFE mają wystarczająco gotówki, aby obsłużyć suwak – mówi anonimowo analityk jednego z biur maklerskich. – Najbardziej zwiększają ilość gotówki te, które mają stosunkowo dużo osób starszych wśród swoich klientów, więc się przygotowują na transfery – dodaje.
Jeszcze w końcu lutego fundusze miały na depozytach bankowych ok. 4,8 mld zł. Po czerwcu kwota ta urosła już do 9 mld zł. Środków jest więc zdecydowanie więcej, niż potrzeba w tym roku na obsługę suwaka. Dlaczego więc OFE wciąż powiększają zasoby gotówki?
– Może to wynikać z ich negatywnego podejścia do rynku akcji. Może chcą wejść w rynek później, kupując po niższych cenach – mówi nasz rozmówca