Minister chce by świadczenia co roku podnoszone były o określoną kwotę. Taką samą dla wszystkich. Aby było to zgodne z prawem PSL przygotowało zmiany w konstytucji.
Propozycję przedstawił jako polityk PSL, a nie jako minister pracy. - Polski system emerytalny pomimo różnych zmian opiera się wciąż na solidarności społecznej, choć różnice w wysokości świadczeń są znaczące – tłumaczył kilka dni temu na konferencji prasowej PSL. Jego zdaniem zmiana formuły waloryzacji na kwotową ( gdzie wszystkie świadczenia podnoszone są o taką sama sumę, a nie o taki sam procent jak obecnie) pomoże osobom z najniższymi świadczeniami. - Warto skierować to wsparcie dla tych, którzy odczują to w znacznie większy sposób – podkreślił.
Rząd już raz przeprowadził waloryzację kwotową w 2012 roku, podniósł świadczenia o 71 zł. Osoby z najniższymi świadczeniami dostały podwyżkę dwa razy wyższa niż wynikało to z mechanizmu procentowego, ale 40 proc. emerytów – niższą.
Kłopot z obecną propozycją PSL polega na tymi, iż Trybunał Konstytucyjny uznał że zastosowana zmiana sposobu waloryzacji z procentowej na kwotową była zgodna z konstytucją, bo incydentalna. Stąd by wprowadzić ją na stałe, potrzebna jest zmiana konstytucji. I PSL przygotował odpowiedni projekt. Chce by do
art. 67 konstytucji, dodać zapis „emerytury i renty podlegają corocznie waloryzacji o kwotę określoną w ustawie. Terminy i zasady waloryzacji określa ustawa"'. Zmiana miałby obowiązywać od przyszłego roku.