Najwięcej, bo 49 proc. tych co złożyli dokument zdecydowało się odwiedzić oddział ZUS. 32 proc. Wysłało deklarację listownie korzystając z usług poczty tradycyjnej. Przez Internet w OFE pozostało 19 proc. Wciąż jednak do OFE zapisuje się bardzo mało członków funduszy. na koniec 29 kwietnia było to zaledwie 56 tys. osób. Z danych KNF wynika, że liczba członków OFE na koniec marca wynosiła 16 mln 703,761 tys. osób.

Jednym z powodów niewielkiej liczby składanych oświadczeń może być zakaz reklamowania OFE. Mają z tym problem nie tylko same fundusze, ale też media. Nie wiadomo bowiem czy informacja na temat OFE nie będzie potraktowana jako zachęcająca, promująca i czy w ten sposób nie zostanie złamany zakaz reklamy - za co funduszom grozi grzywna w wysokości od 1 do 3 mln zł. Szereg mediów wstrzymuje się od informacji, jeśli zaś o czymś się nie mówi, to i zainteresowanie jest mniejsze

Poza tym, wielu Polaków o swojej przyszłości na emeryturze w ogóle nie myśli. Kiedy OFE były jeszcze obowiązkowe, wiele osób samodzielnie nie wybierało żadnego z funduszy tylko było rozlosowywane.

Decyzję o pozostaniu w OFE można podjąć wyłącznie w okresie tzw. "okienek transferowych". Pierwsze z nich rozpoczęło się 1 kwietnia i będzie trwało do 31 lipca 2014 roku. Decyzję będzie można zmienić w okresie od kwietnia do lipca w 2016 roku, kolejne "okienka" będą co cztery lata. W ustawie o OFE rząd założył, że połowa ubezpieczonych zdecyduje się pozostać w funduszach emerytalnych.

Jeśli ubezpieczony nie złoży deklaracji o pozostaniu w OFE, jego składka będzie automatycznie, począwszy od składki za lipiec, ewidencjonowana na subkoncie w ZUS.