Subkonto w ZUS znacznie droższe niż odsetki od obligacji

Utworzone przed trzema laty subkonto ?w ZUS jest nie do utrzymania. Zasady jego waloryzacji obciążają finanse publiczne znacznie mocniej niż koszty obsługi długu. Emerytalne obietnice rządu są więc fikcją.

Publikacja: 22.04.2014 17:29

Subkonto w ZUS znacznie droższe niż odsetki od obligacji

Foto: Fotorzepa, Mateusz Pawlak

Mateusz Pawlak

Rząd, likwidując część obligacyjną w portfelach OFE, zamienił 153 mld zł (51,5 proc. aktywów) na księgowy zapis na subkoncie w ZUS. Jednym z koronnych argumentów za tym posunięciem była troska o stan finansów publicznych. Tłumaczono, że nie stać nas na utrzymywanie długu w aktywach funduszy emerytalnych. Tymczasem waloryzacja kwot zapisanych na subkoncie w ZUS jest znacznie większym obciążeniem dla finansów publicznych niż obsługa długu o tej samej wartości.

Pieniądze zapisywane na subkontach w ZUS są inaczej waloryzowane niż te na koncie podstawowym. Ich waloryzacja zależy bowiem od nominalnego wzrostu PKB w ostatnich pięciu latach i nie może być ujemna. W ubiegłym roku subkonta zwaloryzowano o 6,3 proc. W tym roku wskaźnik wyniesie 5,1 proc. To bardzo dużo. Według naszych wyliczeń, gdybyśmy cofnęli się w czasie i stworzyli ten hojny mechanizm w 2002 r., to taki sposób waloryzacji subkonta obciążyłby do końca 2013 r. finanse publiczne kwotą o blisko ?15 mld zł większą, niż  wyniosły koszty obsługi długu tej samej wartości. Policzyliśmy hipotetyczną waloryzację kwoty odpowiadającej wartości obligacji w portfelach OFE. Tę samą kwotę pomnożyliśmy przez wskaźnik średniej pięcioletniej rentowności obligacji pięcioletnich (średnia zapadalność długu wynosi pięć lat). Umarzając więc obligacje, które kupiły OFE, i zamieniając ich wartość na zapis księgowy na subkoncie w ZUS, państwo de facto znacznie zwiększyło swoje koszty. Trudno oczywiście przewidzieć, jak ta różnica będzie się kształtowała w przyszłości, lecz historia pokazuje, że koszt obsługi obligacji jest znacznie niższy i tym samym dla finansów publicznych tańszy.

Ponadto środki zapisane na subkoncie podlegają dziedziczeniu na takich samych zasadach jak pieniądze zgromadzone w OFE. To dodatkowo obciąży system, który i bez szczodrego subkonta jest ze względów demograficznych nie do utrzymania.

Oczywiście obligacje są realnym długiem, który trzeba spłacać na bieżąco, natomiast zapis na subkoncie tylko pewną obietnicą, o której realizację będą się martwić już inne rządy.

Obecnie na subkontach zapisano już blisko ?200 mld zł. Tylko w tym roku waloryzacja tej kwoty zwiększy przyszłe zobowiązania państwa o kolejne 10 mld zł. Od sierpnia ta kwota będzie rosła jeszcze szybciej, ponieważ większość obecnych członków OFE prawdopodobnie przejdzie do ZUS. Pytanie, w jaki sposób sfinansujemy dużo droższe subkonto ZUS, skoro mamy problem z tańszym w obsłudze długiem. Odpowiedź jest dość oczywista. Albo hojne zasady funkcjonowania subkonta zostaną zlikwidowane, gdy szum wokół ostatnich zmian w OFE ucichnie, albo państwo, żeby sprostać tej obietnicy, będzie się zadłużać po uszy. W pierwszym wariancie trzeba będzie szybko zejść na ziemię i zapomnieć o gruszkach na wierzbie.  W wariancie drugim wytrwamy może kilka lat, aż dalsze zadłużenie wywinduje rentowność obligacji do poziomów uniemożliwiających wypłacalność. Wtedy nie będzie już wyjścia i świadczenia, jeśli w ogóle jakieś będą – to głodowe. Obie te perspektywy dla przyszłych emerytów nie są pocieszające. Oczywiście zawsze możemy się stać światową potęgą w produkcji grafenu. Ratunkiem mogą być także pokłady gazu łupkowego. ?I nie ma w tym cienia sarkazmu. Trudno jednak na takim scenariuszu opierać emerytalne być albo nie być.

ZUS

Mateusz Pawlak

Rząd, likwidując część obligacyjną w portfelach OFE, zamienił 153 mld zł (51,5 proc. aktywów) na księgowy zapis na subkoncie w ZUS. Jednym z koronnych argumentów za tym posunięciem była troska o stan finansów publicznych. Tłumaczono, że nie stać nas na utrzymywanie długu w aktywach funduszy emerytalnych. Tymczasem waloryzacja kwot zapisanych na subkoncie w ZUS jest znacznie większym obciążeniem dla finansów publicznych niż obsługa długu o tej samej wartości.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Emerytura
Polacy chcą szybko przejść na emeryturę i cieszyć się życiem
Emerytura
MFW: Przeciętna emerytura w Polsce spadnie do minimalnej
Emerytura
40-latkowie mało wiedzą o oszczędzaniu na emeryturę
Emerytura
Nowe dane o PPK. Imponujące zyski części Polaków
Emerytura
Prawie każdy ma przerwy w płaceniu składek na emeryturę. Jak to wpłynie na wysokość świadczeń?