Głównym zadaniem komisji miałoby być zbadanie takich zagadnień jak opodatkowanie oraz niewystarczające pokrycie systemu emerytalnego.
Pomysł popiera zarówno minister ds. podatków, doradcy ekonomiczni, członkowie komisji ds. dobrobytu oraz przedstawiciele branży emerytalnej.
- Paradoksalne w naszym systemie jest to, że ludzie najpierw płacą wysokie podatki a później uzyskiwane świadczenia i ulgi zależą od ich wieku. To wszystko jest skomplikowane i musi być dokładnie przeanalizowane, żebyśmy mogli poznać odpowiedzi – mówi Morten Østergaard, minister ds. podatków. – Rząd musi się dobrze zastanowić, w jaki sposób przeprowadzić taką analizę. Musi jednak ona być dokładna, żeby uniknąć pośpiechu do zmian bez poznania ich możliwych konsekwencji. – dodaje.
Największy komercyjny operator emerytalny w Danii jest zadowolony z otwarcia ministra na powołanie komisji, która „rozjaśni emerytalną dżunglę". Dyrektor grupy PFA mówi, że firma była od pewnego czasu zaniepokojona duńskim systemem emerytalnym, który często jest opisywany, jako najlepszy na świecie (w ostatnim zestawieniu Melbourne Mercer Global Pensions Index). Uważa, że obciążenia podatkowe oraz niektóre przepisy zmniejszają motywację Duńczyków do oszczędzania na emeryturę.
Dla Niny Smith, członkini komisji ds. dobrobytu, jest jasne, że mimo faktu, iż w Danii jest bardzo dobry system emerytalny to jednak mają ogromne problemy z zachętami. Według niej system powinien być również bardziej przejrzysty. – To szczęście, że ludzie nie rozumieją systemu emerytalnego, ponieważ jeżeli by zrozumieli, mógłby by to być poważny problem gdyż jest w nim wiele bardzo wysokich podatków marginalnych. - dodaje.