Falochron w przypadku nawałnicy, czyli rządowa edukacja emerytalna

Tydzień temu rząd udostępnił nową odsłonę strony internetowej www.emerytura.gov.pl. To główny element kampanii edukacyjno – informacyjnej. Ma być to kompendium informacji o systemie emerytalnym oraz o zmianach napisane w sposób prosty i przejrzysty. Jest tak napisana, jakby autorzy nie spodziewali się, że ktoś ją w całości przeczyta.

Publikacja: 24.03.2014 18:09

Falochron w przypadku nawałnicy, czyli rządowa edukacja emerytalna

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

To fascynująca lektura. Władysław Kosiniak – Kamysz, minister pracy i Izabela Leszczyna, wiceminister finansów rządową stronę www.emerytura.gov.pl sygnują podpisami. W liście do czytelników napisali „przygotowaliśmy stronę internetową – rzetelne źródło wiedzy dla tych z Państwa, którzy szukają odpowiedzi na pytania o przyszłą emeryturę, o ZUS i OFE." Strona ma podtytuł „wszystko o emeryturze w jednym miejscu" i zawiera kilka zakładek. Napisana jest tak jakby autorzy liczyli, że nikt nie przeczyta jej w całości.

Nie ma o co rwać włosów z głowy

Wątpliwości czy naprawdę ministrom zależy na przekazaniu pełnej wiedzy, która pomoże dokonać świadomego wyboru pomiędzy ZUS i OFE budzi już zakładka  „Wybór OFE/ZUS". Podstrona „podstawowe informacje" jest króciutka i treściwa. Tłustym drukiem wybito fragment „Ważne! Pamiętaj, że niezależnie od Twojego wyboru – tak jak dotychczas – większa część składki będzie trafiać na Twoje indywidualne konto w ZUS (w ramach I filara). Wybór dotyczy jednie ok. 1/7 składki." A poniżej tylko zaznaczono, iż jeśli ktoś chce, aby część jego składki trafiała do OFE, to może od 1 kwietnia  31 lipca 2014 r. złożyć (osobiście, listownie lub elektronicznie przez Platformę Usług Elektronicznych) w ZUS oświadczenie o dalszym przekazywaniu składki do OFE. Wzoru oświadczenie nie ma.

Manewry subkontem pomiędzy filarami

Jeśli zaczniemy czytać stronę od opisu systemu emerytalnego to dowiemy się jak jest skonstruowany: dwa obowiązkowe filary I repartycyjny (ZUS), II kapitałowy (OFE) i trzeci dobrowolny. Ten prosty podział jest wiele razy łamany, głównie przez tłumaczenie znaczenia subkonta. Rząd chciałby, by czytelnicy traktowali subkonto (konto z zapisami o przejętych składkach z OFE) jako II filar emerytalny, czyli kapitałowy. Tłumaczy, że subkonto to „tzw. drugi filar, od 1 maja 2011 r. zmniejszono składkę przekazywaną do OFE.  (....) Składki na subkoncie są ewidencjonowane i waloryzowane (stan konta nie może ulec obniżeniu) i podlegają dziedziczeniu na zasadach analogicznych jak w OFE".

A przecież sami autorzy napisali, że „w II filarze nie ma ustalonego z góry wskaźnika waloryzacji" (to fragment „Podstawowych informacji").

Skąd więc manewrowanie subkontem pomiędzy dwoma filarami? Może stąd, że jak wynika z ekspertyzy prof. Elżbiety Chojny – Duch (zakładka  „Materiały do pobrania") po to by sprawdzić, czy zmiany (umorzenie przez OFE 51,5 proc. zgromadzonych środków i przekazanie ich wartości do ZUS) hipotetycznie  mogą uderzać w interesy członków ofe i wymagałyby to „słusznego odszkodowania", potrzebne byłoby „porównanie zasad waloryzacji subkonta w ZUS i ustawowych mechanizmów wyznaczania efektywności lokowania środków przez OFE." Co prawda prof. Chojny – Duch uważa, że jest to trudne, a nawet niemożliwe do porównania ze względu na odmienny rodzaj ryzyka towarzyszący obu rodzajom ubezpieczenia (ZUS i OFE). Ale przecież w rzeczywistości waloryzacja zapisów na subkoncie jest korzystniejsza niż na indywidualnym koncie w ZUS i zapisy między kontami różni właśnie sposób waloryzacji i prawo do dziedziczenia.

Co więcej na stronie www.emerytura.gov.pl rząd przedstawiania waloryzacji składek zapisanych w ZUS i stopy zwrotu w OFE tak jakby subkonto istniało od 1999 roku i przynosiło najwyższe waloryzacje od 1999 roku, choć istnieje od 2011 roku. Tak więc na grafice mamy (w części („Stopa zwrotu/waloryzacja w latach 2000-2012") najwyższy bo 8,5 proc. słupek zysku od bytu nieistniejącego przez większość tego czasu. Tego niestety autorzy strony nie zaznaczyli na grafice.

Falochron w przypadku nawałnicy

Czyli kto? Państwo, które „ jest gwarantem bezpieczeństwa – służy za falochron w przypadku nawałnicy. I to emerytury – owoce całego życia pracy wszystkich obywateli – są jego najważniejszym zobowiązaniem." To fragment  broszury pod tytułem „Twoja emerytura, Twój wybór". Jest częścią kampanii informacyjno-edukacyjnej rządu i znajduje się także na stronie www. Ma 18 stron (z okładkami). Szesnaście poświęconych jest systemowi emerytalnemu, emeryturze, wyborowi – dwie. I to nie pierwsze...

Jak działa system emerytalny?  „W Polsce w 1999 roku nie utworzono II filaru z dodatkowej składki, tylko podzielono składkę dotychczas przeznaczoną na I filar, odprowadzając jej część do Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Dlatego obydwa filary są w naszym systemie emerytalnym obowiązkowe i publiczne. Taka konstrukcja systemu emerytalnego spowodowała, że do I filaru wpływało mniej pieniędzy. W konsekwencji powstał dług publiczny. Bo przecież państwo musi wypłacać bieżące emerytury!"

Dlaczego zmiany w systemie emerytalnym były konieczne? Ano „Tak zwany II filar emerytalny wprowadzony w Polsce w 1999 roku był jednak nielogiczny. Z jego powodu państwo coraz bardziej się zadłuża, żeby móc przekazywać część naszej składki do OFE i jednocześnie wypłacać emerytury z ZUS."

Co więcej? „ Od momentu wprowadzenia obecnych rozwiązań minęło już 15 lat. Czy odważyłbyś się podróżować piętnastoletnim samochodem, który nie przeszedł nigdy porządnego przeglądu? Nie byłoby to wskazane – dla bezpieczeństwa Twojego i Twoich pasażerów. OFE mają już 15 lat. Ale od ich „narodzin" aż do 2011 roku nie poddawano ich żadnej ocenie. Nie został dokonany kompleksowy bilans zysków i strat. Nasz system emerytalny, którego opiekunem i gwarantem jest państwo, wymagał przeglądu."

Wynika z niego, iż „korzyści dla ubezpieczonego z odkładania pieniędzy w OFE wcale nie są większe niż te uzyskiwane dzięki ZUS. Nie zwiększyła się wysokość przyszłych emerytur, za to państwo – to znaczy wszyscy podatnicy – ponosi większe koszty". Ta opinia jest wzbogacona ilustracją przedstawiająca dwa telewizory z opisem „To tak, jakbyśmy w sklepie znaleźli dwa identyczne telewizory. Ich parametry są prawie takie same, ale jeden jest droższy, drugi tańszy, także w utrzymaniu. To OFE są tym droższym produktem."

Na kolejnych stronach dowiadujemy się, że ZUS od 80 lat wypłaca świadczenia, rząd przeniósł dotychczasowe obligacje z portfela OFE do ZUS, wprowadził także w ZUS ich dziedziczenie oraz wymyślił suwak bezpieczeństwa.

Po nich następuje część „Więcej wolności". Zaczyna ją akapit: Możliwość wyboru oznacza więcej wolności. Do 2014 roku każdy pracownik musiał być członkiem jakiegoś OFE. Miał wpływ tylko na to, do którego z kilkunastu funduszy się zapisze. Nie miał za to wyboru, czy chce, żeby jego oszczędności na emeryturę w ogóle były odpłatnie zarządzane przez prywatne firmy, bez żadnych gwarancji na zysk."

Rząd zapewnił ubezpieczonym i wolność i wybór: „Uważamy, że każdy obywatel powinien móc sam zadecydować o swojej składce. Jeśli uzna, że szansa na ewentualne zyski uzasadnia ponoszenie ryzyka rynkowego, opłat i prowizji, może wybrać opcję dalszego przekazywania części składki do OFE. Jeśli wysoko ceni bezpieczeństwo, powierzy całość składki tylko ZUS."

Gdybyśmy mieli wątpliwości czy chcemy być hazardzistami, czy poważnymi ludźmi, to na końcu broszurki czeka na nas mapa Polski z dwoma informacjami „Od 1999 roku OFE pobrały przeszło 19 miliardów złotych prowizji od powierzonych im środków." oraz „Za te pieniądze można by wybudować 3800 przedszkoli. To więcej niż jedno przedszkole w każdej gminie."

Strona www. jest głównym elementem kampanii rządowej. Broszura zostanie udostępniona w placówkach ZUS i urzędach skarbowych. Dodatkowo na antenach Radia ZET, ZET Chilli, PR1, PR3 i PR4 Polskiego Radia emitowany jest spot informacyjny odsyłający do strony www. Kampania kosztowała oba resortu pół miliona złotych.

To fascynująca lektura. Władysław Kosiniak – Kamysz, minister pracy i Izabela Leszczyna, wiceminister finansów rządową stronę www.emerytura.gov.pl sygnują podpisami. W liście do czytelników napisali „przygotowaliśmy stronę internetową – rzetelne źródło wiedzy dla tych z Państwa, którzy szukają odpowiedzi na pytania o przyszłą emeryturę, o ZUS i OFE." Strona ma podtytuł „wszystko o emeryturze w jednym miejscu" i zawiera kilka zakładek. Napisana jest tak jakby autorzy liczyli, że nikt nie przeczyta jej w całości.

Pozostało 93% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami