Zmiany w OFE niepotrzebne

Zdaniem FOR niewejście w życie ustawy o OFE nie spowodowałoby katastrofy finansów publicznych.

Publikacja: 19.02.2014 11:29

Zmiany w OFE niepotrzebne

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Według ekonomistów fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju, jeżeli 31 stycznia 2014 nie weszłyby w życie uchwalone przez Sejm w grudniu zmiany w systemie emerytalnym, to nie spowodowałoby to katastrofy finansów publicznych.

- Groźba takiej katastrofy to fałszywa wymówka mająca uzasadnić rekordowo szybkie tempo uchwalania zmian w systemie emerytalnym przez parlament. Ma ona także usprawiedliwić wprowadzanie w życie fundamentalnych zmian w systemie emerytalnym, bez wcześniejszego rozwiania zasadniczych wątpliwości dotyczących ich zgodności z Konstytucją RP - uważają analitycy FOR.

Dług i deficyt niegroźny

FOR przytacza "Strategię zarządzania długiem publicznym w latach 2014-2017", którą rząd przyjął we wrześniu 2013 r. Według dokumentu bez zmian w OFE państwowy dług publiczny (PDP) na koniec 2014 roku wyniesie 55,5 proc. PKB. Jednak zgodnie z ustawą o finansach publicznych (art. 38a) wielkość długu denominowanego w walutach obcych można ponownie przeliczyć, uwzględniając średnioroczne kursy walut zamiast kursów z końca roku i dodatkowo pomniejszyć wielkość długu o kwotę wolnych środków, służących prefinansowaniu potrzeb pożyczkowych na kolejny rok. Według szacunków rządu, powinno to obniżyć wielkość państwowego długu publicznego do 55,1 proc. PKB.

- Biorąc dodatkowo pod uwagę wyraźny wzrost aktywności gospodarczej obserwowany pod koniec 2013 r. i perspektywę jego kontynuacji w 2014 r., ryzyko przekroczenia przez PDP progu 55 proc. PKB jest niewielkie. Może ono być jeszcze dalej ograniczone dzięki prywatyzacji - zaznacza Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Jak podkreślają eksperci organizacji niewejście w życie zmian w systemie emerytalnym 31 stycznia 2014 nie musi oznaczać wzrostu deficytu budżetowego w 2014 roku. Zgodnie z rządowym uzasadnieniem projektu ustawy, zwiększyłoby to wydatki budżetu państwa o 8,2 mld zł.

- Biorąc pod uwagę prawdopodobnie szybszy od założeń budżetowych wzrost gospodarczy w 2014 roku, a co za tym idzie - wyższe wpływy podatkowe, możliwe będzie sfinansowanie dodatkowych wydatków bez wzrostu deficytu. Należy też podkreślić, że rząd wciąż ma pole do manewru po stronie wydatków, gdzie działania powinny skupić się na przeglądzie i ograniczeniu wydatków administracji publicznej, wydatków socjalnych i przeglądzie preferencji podatkowych - uważa FOR

Drugą konsekwencją nie wejścia w życie ustawy 31 I 2014 roku byłyby o 15,4 mld zł4 niższe od planów dochody FUS. Najprostszą metodą sfinansowania powstałej luki jest nieoprocentowana pożyczka od budżetu państwa (pożyczka taka nie zwiększa deficytu budżetu państwa).

Zdaniem ekonomistów, brak zmian w OFE zwiększyłoby potrzeby pożyczkowe budżetu państwa brutto o mniej niż 30 mld zł do ok. 160 mld zł. Kwota ta zapewne będzie niższa dzięki szybszemu od założonego w budżecie wzrostowi gospodarczemu. W każdym wariancie będzie to mniej niż wynosiły potrzeby pożyczkowe brutto w 2013 roku (166 mld zł) i 2012 (169 mld zł). Pozyskanie tych środków nie będzie stanowić problemu – już na koniec stycznia 2014 roku Ministerstwo Finansów zrealizowało ponad połowę potrzeb pożyczkowych na przyszły rok oraz ogłosiło, że planuje zebranie wszystkich potrzebnych środków do lipca 2014 roku.

Bez wpływu na Brukselę

Jak alarmuje FOR, Ministerstwo Finansów używając metodologii rachunków narodowych ESA95 znacznie zawyża korzystny wpływ proponowanych zmian w systemie emerytalnym na poziom deficytu sektora finansów publicznych. Według szacunków MF, proponowane zmiany ograniczą ten deficyt w 2014 roku o 1,2 proc. PKB. Należy podkreślić, że we wrześniu 2014 r. dotychczasowa metodologia rachunków narodowych ESA95 zostanie zastąpiona przez nowy system sprawozdawczości ESA2010. Według niego proponowane zmiany w systemie emerytalnym zmniejszą deficyt sektora finansów publicznych w 2014 roku tylko o 0,5 proc. PKB (szacunki Komisji Europejskiej), czyli o 0,7 proc. PKB mniej niż szacuje MF. Ta różnica wynika z tego, że według ESA2010 przejęcie przez państwo aktywów OFE, któremu towarzyszy przejęcie przez państwo zobowiązań emerytalnych, nie zmniejsza deficytu. Komisja Europejska będzie oceniać postępy Polski w zmniejszaniu deficytu sektora finansów publicznych w 2014 roku na podstawie ESA 2010 i to w oparciu o tę metodologię będą podejmowane decyzje dotyczące zdjęcia z Polski procedury nadmiernego deficytu.

Na skutek wejścia w życie zmian w systemie emerytalnym, Polska może przestać być traktowana jako kraj budujący powszechny, obowiązkowy, prywatny filar kapitałowy (decyzję w tej sprawie podejmuje Eurostat). Jest to istotnie, ponieważ kraje te są objęte specjalną klauzulą Paktu Stabilności i Wzrostu. By wyjść z procedury nadmiernego deficytu, nie muszą one obniżać deficytu poniżej 3 proc. PKB, wystarczy, że obniżą deficyt do wartości zbliżonej do 3 proc. PKB. Jest to obwarowane dodatkowym warunkiem (dług publiczny

Podkopany autorytet

Zdaniem FOR dotychczasowy przebieg prac nad ustawą o OFE jest jasnym sygnałem, że rząd w Polsce nie musi liczyć się z żadnymi ograniczeniami. To ostrzeżenie, że rząd nie musi liczyć się z jakimikolwiek głosami krytyki. Rząd całkowicie zignorował zarówno krytyczne głosy ekonomistów, jak i prawników. Jedyną reakcją na pytania o konstytucyjność proponowanych zmian było wymuszenie na instytucjach podległych premierowi (Rządowe Centrum Legislacji, Prokuratoria Generalna) wycofania negatywnych opinii. Sam projekt nie uległ żadnym istotnym zmianom.

Ponadto FOR alarmuje, że rząd pokazał, że nie musi liczyć się z jakąkolwiek debatą w parlamencie, gdyż fundamentalne zmiany w systemie emerytalnym przeprowadził przez parlament w rekordowym czasie 5 dni. Wpisując do budżetu na 2014 rok skutki jeszcze nie uchwalonej ustawy, rząd próbował wywierać presję na Prezydenta, by ją bezzwłocznie podpisał, choć ani z ekonomicznego, ani z prawnego punktu widzenia pośpiech ten nie ma uzasadnienia.

- Przeforsowanie przez rząd tak radykalnych i budzących tak wiele wątpliwości zmian w rekordowym czasie niecałych 4 miesięcy, od projektu do wejścia w życie ustawy, może stać się jasnym sygnałem, że Polska jest krajem, gdzie „prawa nie ważą", a rząd w każdej chwili może dowolnie zmieniać reguły gry, nawet w tak fundamentalnych obszarach jak system emerytalny - piszą eksperci FOR.

Według ekonomistów fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju, jeżeli 31 stycznia 2014 nie weszłyby w życie uchwalone przez Sejm w grudniu zmiany w systemie emerytalnym, to nie spowodowałoby to katastrofy finansów publicznych.

- Groźba takiej katastrofy to fałszywa wymówka mająca uzasadnić rekordowo szybkie tempo uchwalania zmian w systemie emerytalnym przez parlament. Ma ona także usprawiedliwić wprowadzanie w życie fundamentalnych zmian w systemie emerytalnym, bez wcześniejszego rozwiania zasadniczych wątpliwości dotyczących ich zgodności z Konstytucją RP - uważają analitycy FOR.

Pozostało 91% artykułu
Emerytura
Emerytura z giełdy to nie tylko hasło
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Emerytura
Europejska emerytura – jakie korzyści widzą Polacy w OIPE
Emerytura
Europejska emerytura dla polskich seniorów. Czym jest OIPE i jak oszczędzać w euro?
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Emerytura
Ile wynosi średnia emerytura w Niemczech? Nasi sąsiedzi podnoszą wiek emerytalny