Rząd przekonuje, że proponowane zmiany w OFE są niezbędne, bo w przeciwnym razie zmuszony byłby do poważnego zacieśnienia fiskalnego, grożącego Polsce recesją i wzrostem bezrobocia. Jak jednak wynika z wyliczeń Komisji Europejskiej, pozytywne skutki dla finansów publicznych z tytułu zmian w systemie emerytalnym nie będą znaczące.
Sztuczna nadwyżka
W 2014 r. zalew pieniędzy z OFE spowoduje, że w finansach publicznych pojawi się nadwyżka rzędu 4,6 proc. PKB (ok. 79 mld zł). KE szacuje jednak, że gdyby nie ten jednorazowy efekt, państwo wciąż miałoby ubytek w kasie równy 4,2 proc. PKB (ponad 72 mld zł). We wrześniu przyszłego roku zmienia się metoda liczenia statystyk finansów publicznych krajów UE i wtedy na jaw wyjdą księgowe sztuczki polskiego rządu.
– Dotychczasowa metodologia nie uwzględnia przyszłych zobowiązań, wynikających z przejęcia aktywów OFE. Traktowała przeniesienie obligacji do ZUS jako przychód sektora finansów publicznych, stąd planowana nadwyżka w 2014 r. – tłumaczy Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju. – Nowy sposób liczenia uznaje, że jeśli rząd zabiera OFE obligacje i obiecuje, że w przyszłości tę kwotę zapłaci w postaci emerytury, to takie zobowiązanie zostaje i trzeba je policzyć w momencie, kiedy powstało.
Dlatego KE szacuje, że w 2015 r. korzyści dla finansów publicznych wynikające ze zmian w OFE wyniosą już tylko ok. 14 mld zł (0,75 proc. PKB). Według Komisji państwo zaoszczędzi wówczas tylko na niższych kosztach obsługi długu i mniejszych transferach z ZUS do OFE.
Mniej kasy dla OFE
W tym roku ZUS przekaże funduszom emerytalnym prawie 11 mld zł. Jednak w przyszłym kwota ta będzie mniejsza, bo część ubezpieczonych zdecyduje się na przejście z OFE do ZUS. Tym samym ich składki przestaną płynąć do funduszy emerytalnych, a trafią do ZUS, czyli do publicznej kasy. Nie wiadomo, ilu członków OFE zdecyduje się w nich pozostać. Według naszych szacunków przy założeniu, że do ZUS przejdzie połowa ubezpieczonych, kwota składek, które popłyną do OFE w przyszłym roku, wyniesie około 8,6 mld zł. Dzięki temu w kasie państwa zostanie prawie 2,5 mld zł. Z kolei przy scenariuszu, gdy 10 proc. członków OFE zdecyduje się w nich zostać, wartość transferów do funduszy wyniesie już tylko 6,8 mld zł. Oszczędności dla finansów publicznych rosną wówczas do przeszło 4 mld zł.