300 tysięcy przedsiębiorców czekało od lutego z duszą na ramieniu na decyzję Komisji Europejskiej w sprawie przyjętej w listopadzie ubiegłego roku ustawy o umorzeniu składek na ZUS. Od stanowiska Komisji zależało, czy będą mogli skorzystać z odpuszczenia długów i przeżyć, czy też będą ścigani przez ZUS.
"Komisja Europejska wydała decyzję stwierdzającą, że umorzenia przewidziane w ustawie abolicyjnej nie stanowią pomocy publicznej" - mówi Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w imieniu polskiego rządu i parlamentu pilotował sprawę. Oznacza to, że wszystkim, którzy złożą (lub już złożyli) wniosek do ZUS, składki i karne odsetki za objęty ustawą okres zostaną darowane.
Komisja miała wiele wątpliwości i pytań, na które UOKiK musiał odpowiedzieć, co wydłużało procedurę. Wszystko opóźniła dodatkowo skarga wysłana do Brukseli przez mało znany Ogólnopolski Związek Zawodowy Przedsiębiorców RP z Kędzierzyna Koźla, który twierdził, że "ustawa zakłóca konkurencję".