Premier Donald Tusk napisał w środę na Twitterze, że w czwartek zakończą się prace nad zmianami w OFE i od piątku rozpoczną się nad nimi konsultacje.
- Dziś budżet w Sejmie, jutro koniec prac nad OFE, od piątku formalne konsultacje. Trudny etap za nami, w listopadzie nowe otwarcie - napisał premier, nie podając szczegółów.
Zgodnie z dotychczasowymi zapowiedziami rządu, składki zainwestowane przez OFE w obligacje zostaną przekazane do ZUS-u. Pieniądze zainwestowane w akcje pozostaną na kontach w funduszach, z czego część ostatecznie i tak trafi do ZUS, o ile ubezpieczony nie zadeklaruje chęci pozostania w systemie OFE. Składka odprowadzana do OFE ma wynieść 2,92 procent. Oszczędności z funduszy mają być przekazywane do ZUS-u stopniowo. Sam proces ma się rozpocząć na 10 lat przed osiągnięciem przez obywatela wieku emerytalnego.
Jak zapowiedział wicepremier i minister finansów Jacek Rostowski projekt ustawy o zmianach w otwartych funduszach emerytalnych trafi do Sejmu w połowie listopada. Natomiast ustawa o OFE trafi do Sejmu w pierwszej połowie listopada - powiedział Rostowski podczas sejmowej debaty na temat przyszłorocznego budżetu. Podkreślił, że rząd chce pozostawić wszystkie akcje w OFE tak, by fundusze mogły nadal inwestować i wspierać realną gospodarkę.
Na początku września premier zapowiedział, że w ramach reformy systemu emerytalnego część obligacyjna OFE będzie przekazana do ZUS i umorzona, a fundusze emerytalne nie będą mogły inwestować w obligacje Skarbu Państwa, bądź obligacje gwarantowane przez Skarb Państwa. Rząd proponuje dobrowolność między częścią akcyjną OFE a ZUS, ze składką 2,92 proc. i domyślnością po stronie ZUS. Później Tusk powiedział, że Polacy powinni co dwa-trzy lata móc wybierać między kierowaniem swoich środków do ZUS, a odprowadzaniem części składki emerytalnej do OFE.