Nielegalna reforma emerytalna z 1999 roku?

Czy strach polityków przesądził o tym, że reforma emerytalna z 1999 roku okaże się nielegalna?

Publikacja: 12.09.2013 16:19

Maciej Rogala, ekspert ds. dobrowolnych planów emerytalnych, szkoleniowiec specjalizujący się w sprz

Maciej Rogala, ekspert ds. dobrowolnych planów emerytalnych, szkoleniowiec specjalizujący się w sprzedaży produktów inwestycyjnych

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Nowe zasady naliczania świadczenia emerytalnego - według tzw. zdefiniowanej składki - są skrajnie niekorzystne dla osób o krótszym stażu pracy i przechodzących na emeryturę w młodszym wieku. Liczy się bowiem suma odłożonych środków podzielonych przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku przechodzenia na emeryturę. Dla osób urodzonych po 1 stycznia 1949 roku ZUS już zaczął wypłacać emerytury według nowych zasad. I jak się okazuje są one o około 30-40% niższe od wyliczanych na starych zasadach.

Są to przede wszystkim emerytury kobiet.

W przyszłym roku, w wieku 65 lat, zaczną przechodzić na emeryturę według nowych zasad mężczyźni. Ich świadczenie będzie o około 30-40% wyższe od kobiety przechodzącej w wieku 60 lat, przy takim samym poziomie średnich wynagrodzeń z najlepszych 10 lat pracy, które były podstawą do wyliczenia świadczenia według starych zasad.

Czy tak duże zróżnicowanie świadczeń emerytalnych kobiet i mężczyzn dla obowiązującego wieku emerytalnego (60 i 65 lat) jest zgodne z konstytucyjną zasadą równości? Dobre pytanie.

Tak oczywiście nie miało być. Wiek emerytalny, według twórców reformy, miał być zrównany i wynosić 62 lata dla kobiet i mężczyzn. Co więcej, nigdzie na świecie nie istnieje system o zdefiniowanej składce (tak jak teraz w Polsce), w którym byłby różny wiek dla kobiet i mężczyzn.

Jak widać przez 14 lat żaden z polityków nie zrozumiał zasad ustalania świadczeń emerytalnych w systemie o zdefiniowanej składce, a raczej nie pofatygował się aby zrozumieć. Niemal wszyscy politycy bronili prawa kobiet do przechodzenia w wieku 60 lat. Jednak w systemie o zdefiniowanej składce takie prawo to bezprawie, to jawna dyskryminacja kobiet. Jeśli dojdzie do unieważnienia reformy emerytalnej przez Trybunał Konstytucyjny za sprawą zaskarżenia przepisów na przykład przez związki zawodowe, a w mojej opinii jest ku temu podstawa, bo różny wiek przechodzenia na emeryturę dla mężczyzn i kobiet w systemie o zdefiniowanej składce jest bezsensem - co przyzna każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o nowym systemie emerytalnym - to wyłącznie będzie to wina ustawodawcy, który w okresie 14 lat nie doprowadził do zrównania wieku emerytalnego.

Nowe zasady naliczania świadczenia emerytalnego - według tzw. zdefiniowanej składki - są skrajnie niekorzystne dla osób o krótszym stażu pracy i przechodzących na emeryturę w młodszym wieku. Liczy się bowiem suma odłożonych środków podzielonych przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w wieku przechodzenia na emeryturę. Dla osób urodzonych po 1 stycznia 1949 roku ZUS już zaczął wypłacać emerytury według nowych zasad. I jak się okazuje są one o około 30-40% niższe od wyliczanych na starych zasadach.

Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Materiał Promocyjny
Finansowanie projektów związanych z odnawialnymi źródłami energii
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami
Emerytura
Emeryci zadłużeni średnio na 12,5 tys. zł. Jak poprawić portfel seniora
Emerytura
Polacy łatwo sprawdzą ile mają pieniędzy na emeryturę. Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Jak odróżnić nastoletni bunt od depresji. Poradnik dla nauczycieli