Tak wynika z projektu budżetu na przyszły rok. W projekcie tym znajduje się plan finansowy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. FUS dostanie w przyszłym roku 30,3 mld zł dotacji z budżetu państwa. Ale to nie jedyne pieniądze jakimi zostanie w tym wsparty. Fundusz Rezerwy Demograficznej przekaże kolejne 2,5 mld zł. ZUS nie będzie musi oddawać ani 30,8 mld zł pożyczki, jaką dostał z budżetu w latach 2009 – 2013. Zaciągnie dodatkowo 6,8 mld zł kolejnej pożyczki. Przy takim wsparciu rząd nie przewiduje, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych (nadzorujący FUS) będzie zaciągał kredyty komercyjne w bankach.
Z projekcie budżetu zapisano, że ten rok FUS zakończy z 33,7 miliardami zobowiązań, a przyszły z 44 mld. W projekcie znajduje się jeszcze nowy i dość enigmatyczy tytuł przychodów „z tytułu reformy ofe". To ponad 15,3 mld zł. Zwraca na to uwagę Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest Banku SA. - Z propozycji rządu wynika, że FUS w 2014 r. dostanie dodatkowe środki z dwóch tytułów: przenoszenie środków z OFE na 10 lat przed emerytur oraz części akcyjnej osób, które zdecydują się na przejście do ZUS. Choć w przypadku drugiego punktu nie mam pewności: czy decyzja o przejściu z OFE do ZUS będzie dotyczyła tylko nowych składek, czy też będzie oznaczała zlecenie dotychczasowemu OFE przelanie na konto ZUS równowartości stanu konta po okrojeniu go z części obligacyjne? – zdaniem ekonomisty dopóki nie poznamy projektu ustawy zmian w OFE trudno ocenić wiarygodność tych 15 mld zł dodatkowego przychodu FUS. - W. Kowalczyk wiceminister finansów szacuje, że w ramach „suwaka" ( czyli przenoszenia pieniędzy z OFE do ZUS na dziesięć lat przed emeryturą) FUS otrzyma ok. 4,4 mld zł. Skąd zatem ta reszta 11 mld zł? - zastanawia się ekonomista.
Ale co do jednego nie ma wątpliwości: - Plan finansowy FUS pokazuje jednak, że pomimo tych dodatkowych 15 mld zł przychodu jego budżet trzeszczy. W 2013 r. większa pożyczka o 10 mld zł od planowej, pierwotnie. W 2014 r. kolejnych 7 mld pożyczki budżetowej. Ciągłe drenowanie FRD. Analiza planu FUS jak w soczewce pokazuje gdzie jest największe źródło problemów finansów publicznych w Polsce. To nie OFE, ale wciąż rozdęte przywileje emerytalne górników oraz zbyt wolne podnoszenie wieku emerytalnego. Oczywiście (choć to już poza FUS) jest też ziejąca dziura w KRUS i finansowane bezpośrednio z budżetu świadczenia dla mundurowych. – dodaje Wojciechowski.
Także Maciej Bukowski, ekonomista z SGH zwraca uwagę na to, że rząd od kilku lat zamiast zwiększać dotację do potrzebnego poziomu wsparcia stosuje manewr, który ukrywa deficyt w budżecie. Są to właśnie pożyczki budżetowe. Rząd pożycza FUS pieniądze, co nie ma wpływu na deficyt budżetowy (dotacje go powiększają). W przyszłym roku dotacja FUS będzie po raz pierwszy niższa niż wszystkie pożyczki, jakich budżet udzielił tej instytucji.
Gdyby rząd zachowywał przejrzystość reguł finansowych, to w tym roku mielibyśmy deficyt budżetu nie w wysokości 51 mld zł, ale ponad 60 mld zł. W noweli budżetu na 2013 rok nie zwiększono dotacji do FUS (jest to wciąż 37 mld zł), ale za to powiększono o prawie 10 mld zł limit pożyczki budżetowej.