Węgry: przejęcie OFE niewiele dało gospodarce

- Na Węgrzech przejęcie aktywów OFE sfinansowało obniżkę VAT – mówi András Balatoni ekonomista ING.

Publikacja: 10.09.2013 07:58

Węgry: przejęcie OFE niewiele dało gospodarce

Foto: materiały prasowe

Rz: Jak faktyczna nacjonalizacja aktywów OFE wpłynęła na węgierską gospodarkę?

András Balatoni:

Przede wszystkim doprowadziła do poważnych zmian na lokalnym rynku obligacji, gdzie OFE były jednymi z największych inwestorów na tym rynku. Płynność więc tam spadła. Rząd liczył na to, że nacjonalizacja obniży dług publiczny w stosunku do PKB, ale to się nie udało z powodu dużej ekspansji fiskalnej. Można powiedzieć, że przejęcie aktywów OFE sfinansowało obniżkę VAT.

Węgierski rząd przygotowuje nowy plan pomocy dla dłużników obciążonych kredytami hipotecznymi zaciągniętymi w obcej walucie. Z tego, co mówił Mihaly Patai, szef Węgierskiego Stowarzyszenia Bankowego, ciężar tej pomocy spadnie głównie na banki...

Tak, i mówił on również, że plan ten doprowadzi do spadku zysków węgierskich banków o dalsze 100 mld forintów, co jest bardzo znaczącą kwotą. W 2012 r. strata netto węgierskiego sektora bankowego wynosiła bowiem 166 mld forintów.

Jaka stoi więc logika za tym planem? Czy ma on znaczenie tylko polityczne, przedwyborcze? Czy też należy brać na serio słowa niektórych polityków rządzącej partii Fidesz mówiące, że zmniejszając zadłużenie Węgrów w obcych walutach, chcą dać większe pole do manewru bankowi centralnemu w polityce pieniężnej?

Politycy Fidesz wierzą w to, że za pomocą osłabienia forinta mogą poprawić wyniki węgierskich eksporterów, jednakże skala zadłużenia Węgrów w obcych walutach ogranicza pozytywne efekty deprecjacji forinta. Jest więc możliwe, że jeśli w wyniku działań rządu, Narodowego Banku Węgier czy banków zmniejszy się ciężar, jaki stanowią pożyczki walutowe, to wówczas rząd i banki centralne będą mogły w większym stopniu tolerować deprecjację. Dzisiaj jest jednak mało prawdopodobne, by w wyniku deprecjacji zwiększył się popyt na Węgrzech, tak jak to się stało w połowie lat 90. Innym problemem jest to, że blisko połowa rządowego długu jest denominowana w obcych walutach. Więc jeśli dojdzie do deprecjacji, wzrośnie również dług publiczny w stosunku do PKB. Rząd musi brać to pod uwagę.

Ekonomiści wskazują, że jednym z efektów nowych obciążeń dla banków może być dalszy spadek akcji kredytowej na Węgrzech. Jak mocno może to wpłynąć na węgierską gospodarkę?

W latach 2011 i 2012 Węgrzy mogli skorzystać z rządowego programu umożliwiającego im wcześniejszą spłatę pożyczek walutowych po kursie niższym od rynkowego. To doprowadziło wówczas do spadku zysków węgierskich banków o około 200 mld forintów. Według naszych wyliczeń program ten odjął od PKB Węgier 0,8 pkt proc. To oznacza, że mnożnik fiskalny tych działań był bardzo duży. Zmniejszył on chęć banków do udzielania pożyczek, co miało duży negatywny wpływ na PKB. Z drugiej strony, w wyniku tego programu spadło zadłużenie gospodarstw domowych, co przekłada się na wzrost konsumpcji w długim terminie. Zadłużenie jest wciąż jednak duże, a jego zmniejszanie się jest długim procesem, który dopiero przechodzi przez wstępne stadia.

Rentowności węgierskich obligacji dziesięcioletnich są obecnie bliskie 6,8 proc. Jest to poziom wyższy niż w przypadku Polski czy Czech, ale wciąż nie jest dramatycznie wysoki. Jak duże jest niebezpieczeństwo, że inwestorzy zaniepokoją się sytuacją na Węgrzech i rentowności węgierskich obligacji pójdą mocno w górę?

Myślę, że krzywa rentowności obligacji na rynku lokalnym stanie się bardziej „stroma", i widać już ten trend od początku lata. Krótsza część krzywej jest mocno związana ze stopami procentowymi banku centralnego. Cykl luzowania polityki pieniężnej będzie najprawdopodobniej kontynuowany, gdyż oczekiwania inflacyjne są niskie. Wzrost PKB wciąż jest zaś poniżej potencjału, a stopa bezrobocia jest wyższa od jej naturalnego poziomu. Wszystko to przemawia za cięciami stóp procentowych. Jednakże otoczenie na rynkach finansowych oraz nastroje na światowych rynkach są ograniczeniem. Spodziewamy się więc, że główna stopa procentowa Narodowego Banku Węgier zostanie obniżona ostatecznie do 3,5 proc. Tymczasem dłuższa część krzywej rentowności węgierskich obligacji pójdzie w górę, gdyż potencjał wzrostu gospodarczego na Węgrzech jest bardzo mały. W średnim terminie jestem więc pesymistą.

Co powinien zrobić rząd Viktora Orbana, by poprawić potencjał wzrostu gospodarczego Węgier?

Próbuje on już to zrobić, przyciągając więcej bezpośrednich inwestycji zagranicznych (FDI), zwłaszcza w przemyśle. Rząd ma tutaj sukcesy: napływ FDI w 2012 r. był wysoki i według oficjalnych szacunków pozostanie dosyć wysoki również w 2013 r. Inwestycje w sektorach związanych z rynkiem lokalnym są jednak bardzo słabe. Innym działaniem rządu mającym zwiększyć potencjał wzrostu są zmiany na rynku pracy. Od 2011 r. obowiązuje na Węgrzech nowy kodeks pracy, którego skutkiem jest uelastycznienie rynku. To może zarówno zwiększyć stopę zatrudnienia, jak i stopę bezrobocia. Moim zdaniem jest to jednak właściwa droga. Napływ FDI i liberalizacja rynku pracy są więc tym, na co kładzie nacisk rząd. Efekt netto jest jednak niewielki. Tak się dzieje, gdy się nagradza jedne sektory gospodarki, a karze inne. Widzimy, że spadek inwestycji w sektorze związanym z rynkiem krajowym przewyższa ich wzrost w sektorze produkującym na eksport.

Jak duży będzie tegoroczny wzrost gospodarczy na Węgrzech?

Wzrost gospodarczy na Węgrzech może wynieść w 2012 r. 0,5 proc., a w przyszłym 1,5 proc. Jednym z czynników napędzających wzrost będą lepsze zbiory niż w kiepskim 2012 r. i poprawa sytuacji w budownictwie.

András Balatoni, starszy analityk makroekonomiczny w węgierskim ING Commercial Banking. W latach 2010–2013 był szefem działu analiz w firmie Századvég Economic Research Ltd., a wcześniej pracował m.in. w węgierskim Rządowym Instytucie Studiów Strategicznych. Skończył ekonomię na Uniwersytecie w Pecs.

Rz: Jak faktyczna nacjonalizacja aktywów OFE wpłynęła na węgierską gospodarkę?

András Balatoni:

Pozostało 98% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami