O 4 procent wzrosły wynagrodzenia zarządów 13 towarzystw emerytalnych (nie uwzględniamy danych PTE Polsat, które już nie istnieje) – wynika z informacji zebranych przez „Rz" od towarzystw i z Krajowego Rejestru Sądowego. Zarobili w sumie nieco ponad 24 mln zł. Jak co roku zajrzeliśmy do kieszeni zarządów PTE.
Rynkowy standard
– Zarobki w zarządach PTE nie odbiegają od standardów stosowanych w instytucjach finansowych – podkreśla co rok Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego.
Najwięcej kosztuje zarząd Amplico – 2,36 mln zł oraz Allianz – 2,3 mln zł. W obu przypadkach wynagrodzenie kierownictwa było wyższe niż jeszcze rok wcześniej. Wpływ na to mogło mieć to, że fundusze zarządzane przez te towarzystwa osiągnęły dobre wyniki inwestycyjne w 2012 r., a to mogło wiązać się z premiami. Allianz był pierwszy, a Amplico trzecie pod względem wysokości wypracowanej stopy zwrotu. W obu zarządach są zaś szefowie inwestycji. Poza tym w Amplico w połowie ubiegłego roku liczba osób w zarządzie została powiększona. Najmniej, bo 1,3 mln zł, zarabiały zarządy PTE Pocztylion-Arka.
Gdy podzieli się te wydatki na liczbę osób w zarządach (przeciętnie są to trzy osoby), to okazuje się, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie takiej osoby wynosi ok. 50 tys. zł. Najlepiej opłacani są szefowie PTE: Allianz (ok. 64 tys. zł miesięcznie), Pekao Pioneer (61 tys. zł miesięcznie) oraz Aviva i Amplico (odpowiednio 59 tys. i 56 tys. zł). W tym zestawieniu na końcu uplasowały się zarządy PKO BP Bankowy oraz Aegon. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie nie przekracza w tych towarzystwach 40 tys. zł. Dla porównania prezes ZUS dostaje nieco ponad 20 tys. zł co miesiąc, ale może też liczyć na dodatki, premie i nagrody.
Prezes jak analityk
Dane o wynagrodzeniach zarządów PTE nie zakładają podziału na pensję prezesa i pozostałych osób w zarządzie. Zdarza się jednak, że towarzystwa emerytalne nie mają obsadzonego stanowiska prezesa.