Po słabym czerwcu, lipiec przyniósł poprawę wyników inwestycyjnych funduszy emerytalnych. To efekt lepszej koniunktury na warszawskim parkiecie. Wszystkie główne indeksy giełdowe wspięły się w górę w lipcu, w tym najmocniej mWIG40, bo o ponad 5 proc.
Przeciętny wynik wypracowany przez zarządzających funduszami emerytalnymi wyniósł 2,8 proc. w poprzednim miesiącu. Dla porównania w czerwcu wartość jednostek rozrachunkowych (na nie przeliczane są składki wpłacane przez klientów) obniżyła się o 3,3 proc. Stopa zwrotu najlepszych OFE w poprzednim miesiącu: ING i PKO BP Bankowy przekroczyła 3 proc.
- Ryzyko związane ze zmianami w OFE ciągle istnieje, ale chwilo ma mniejszą wagę niż sygnały napływające z gospodarki i ze spółek – mówi Ewa Radkowska-Świętoń, wiceprezes i szef inwestycji ING PTE.
Jak wskazuje, coraz więcej napływających informacji wskazuje, że gospodarka weszła w stan ożywienia, dobre są także wyniki spółek.
- Widać to zwłaszcza po bankach, które już opublikowały wyniki i zaskakują one pozytywnie. Poza tym niskie stopy procentowe sprawiają, że ludzie poszukują innych sposobów inwestowania niż depozyty bankowe. Polski rynek był także słabszy od innych rynków rozwijających się od początku roku. Turcja, która byłam w innej sytuacji, w ostatnim miesiąca zaczęła spadać i stąd też następuje przepływ kapitału do Polski – tłumaczy Radkowska-Świętoń.