- Nie ma żadnego nowego wariantu, pracujemy nad ostateczną propozycją. Warianty pokazane w rządowym przeglądzie emerytalnym są także rozwiązaniami modelowymi. Ostateczna wersja będzie się trochę różniła, choć będzie najprawdopodobniej oparta na jednym z nich. Choć proszę także pamiętać, że są inne propozycje, których całkowicie nie odrzuciliśmy, jak np. pełna likwidacja OFE czy ich tzw. wygaszenie. Mimo że nie były rekomendowane, to nie są w pełni odrzucone. Więc te dodatkowe warianty także istnieją - powiedział Rostowski w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
W czwartek w czasie debaty zorganizowanej przez resort pracy, jego szef Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że możliwe jest nowe rozwiązanie w sprawie OFE, oprócz trzech już przedstawionych wariantów zmian w systemie, ale nie należy tego nazywać IV wariantem.
- Po to są dwa miesiące na rozmowy, że może się zdarzyć, że pojawi się nowe rozwiązanie, którego dziś nie znamy. Warto o tym myśleć. Nie nazwałbym tego jednak "IV wariantem". Są uwagi do I wariantu, czy II wariantu i możliwe są pewne ich modyfikacje - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Dotychczas przedstawiciele rządu zapewniali raczej, że nie ma mowy o likwidacji II filara.
- Na pewno nie ma mowy o tym, żeby państwo sięgnęło po pieniądze, które Polacy odkładali w OFE, niezależnie od tego, że to nie był system, który pozwalał odkładać je dobrowolnie - mówił premier Donald Tusk w programie "Tomasz Lis. Na żywo" w połowie czerwca.