- FRD jest zwyczajnym funduszem inwestycyjnym, ale jego podstawowym celem jest takie zarządzanie aktywami, by nigdy ich wartość nie spadła – podkreślała wiceprezes ZUS Mirosława Boryczko na spotkaniu z dziennikarzami.
Środki zgromadzone w Funduszu Rezerwy Demograficznej (FRD) wynoszą obecnie ok. 17 mld zł. Większość kwot lokowanych jest w papierach skarbowych, na koniec czerwca było 77 proc. (ponad 13 mld zł). W ogóle FRD może angażować w dłużne papiery Skarbu Państwa do 100 proc. aktywów.
Kolejne 11 proc. (ok. 1,9 mld zł) to lokaty bankowe. Maksymalnie ta forma inwestycji to 40 proc. aktywów. – W jednym banku możemy złożyć na depozytach do 150 mln euro (ok. 600 mln zł), wybieramy banki o wysokiej płynności i wiarygodności – mówił Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS.
Ostatnim instrumentem finansowym, w który może FRD inwestować, to akcje (maksymalnie do 30 proc. aktywów). Obecnie jest tak ulokowanych 12 proc. (ok. 2 mld zł) aktywów. Pod względem inwestycji w akcje FRD prowadzi pasywną politykę inwestycyjną. – Nie prowadzimy analizy fundamentalnej firm, których akcje kupujemy, nigdy nie przekroczyliśmy granicy 5 proc. udziałów w jednej spółce, nie wykonujemy praw z akcji i nie zajmujemy się polityką właścicielską wobec tych spółek – podkreślała prezes Boryczko. Obecnie maksymalny udział FRD w jednej spółce wynosi 0,67 proc.
W skład koszyka funduszu wchodzą akcje 60 największych spółek notowanych na GPW. Portfel FRD jest tak kształtowany, aby wagi poszczególnych spółek odzwierciedlały wagi tych spółek w indeksie WIG. I to właśnie WIG jest benchmarkiem dla FRD.