Rynek kapitałowy liczy na stały dopływ pieniędzy z OFE

Nie warto burzyć systemu emerytalnego - oceniają przedstawiciele rynku finansowego i spółek

Publikacja: 24.04.2013 19:27

Rynek kapitałowy liczy na stały dopływ pieniędzy z OFE

Foto: Bloomberg

O wpływie funduszy emerytalnych na rynek kapitałowy i rozwój obecnych na giełdzie spółek rozmawiali w środę inwestorzy oraz szefowie spółek giełdowych. Obecni na konferencji zorganizowanej przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych i Giełdę Papierów Wartościowych byli zgodni co do tego, jak ważne jest znacznie OFE dla rynku kapitałowego.

Witold Stępień, prezes DM Banku Handlowego, mówił, że warszawski rynek byłby zupełnie innym rynkiem, gdyby nie OFE. - Nie moglibyśmy mówić o największym rynku w naszym regionie – mówił. I dodawał, ze jesteśmy chwaleni poza Polską za obecność stabilnych inwestorów na warszawskim parkiecie.

Wpływ na giełdę

Adam Góral, prezes Asseco Poland, podkreślał, że ceni sobie współpracę z OFE, jako stabilnym i wartościowym inwestorem. OFE zrobiły bowiem dużo dla transparentności i przedsiębiorczości.  -  Martwi mnie dyskusja, która toczy się w Polsce. OFE zrobiły dużo dobrego i to wszystko trzeba uchronić – dodawał.

- Nie cierpię OFE z czterech powodów - zaczął wypowiedź Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. - Jest ich za mało, są zarozumiałe, mają własny benchmark i chcą kupować jak taniej – wyliczał. I za chwilę dodawał, że gdyby nie OFE, Alior Bank byłyby tylko „zamorskim departamentem dużego banku". - OFE są dla polskiej gospodarki takim wkładem własnym. Rany boski, nie zarzynajmy tego. To jest ważny kapitał – podkreślał.

Zdaniem Ryszarda Trepczyńskiego, członka zarządu PZU, OFE wniosły nie tylko dużą stabilizację na giełdę, ale dzięki nim ład korporacyjny zaczął funkcjonować w pełnym zakresie. - OFE w odpowiedzialny i mądry sposób prowadzą nadzór nad spółkami – mówił. Także Witold Stępień uważa, że zdyscyplinowały wiele spółek. Adam Maciejewski, prezes GPW, podkreślał jednak, że ta aktywność dotyczy tylko kilku największych funduszy. Ganił małe fundusze, które z tej roli się nie wywiązują.

Zdaniem ekspertów, obecność OFE w spółkach jest dziś wyznacznikiem dla inwestorów. Nie tylko zagranicznych, ale i indywidualnych.

- Pierwsze pytanie, które jest nam zadawane przy transakcjach brzmi, co zrobią lokalni inwestorzy, czyli OFE. Wiele transakcji by nie przeszło, gdyby nie one – uważa Witold Stepień.

Garść krytyki

Choć przeważały opinie pozytywne, to nie zabrakło też łyżki dziegciu. Jerzy Pietrewicz, wiceminister gospodarki, mówił, że pozytywne oddziaływanie rynku na gospodarkę, ma korzenie w obecności na nim OFE. - Ale gdy wyjdziemy poza ten rynek, to tych plusów jest mniej – podkreślał.

Jego zdaniem OFE to dziś antyrynkowy skansen. - Towarzystwa nie są poddane dyscyplinie. OFE nauczyły się nie konkurować ze sobą – dodawał.

Adam Maciejewskim szef GPW, podkreślał, że jego ocena OFE z punktu widzenia gospodarki i rynku jest bardzo pozytywna. Ale - jak dodawał - nie należy do entuzjastów tak zaprojektowanego systemu. – Przekornie szukam negatywów, o których mówi się mniej – dodawał. - OFE zostały zaprojektowane jako świetny model. Świat się zmienił, a ten samochód taki sam. Inni wprowadzili w tym czasie nowe modele. Dobrze, że ten samochód jest i jedzie, ale przyszedł czas by wprowadzić w nim zmiany – mówił.

Przekonywał, że należy należałoby zwiększyć udział akcji w posiadaniu OFE w wolnym obrocie. - 41 proc. kapitalizacji zmienia właściciela rocznie na giełdzie. Średnia w Europie wynosi 62 proc., w Niemczech jest to 80 proc. OFE generują 6 proc. obrotu giełdowego. Aby to zwiększyć należałoby umożliwić OFE pożyczanie papierów wartościowych. To jest niewykorzystany szansa – uważa prezes giełdy. Ale i dodawał, że jest przekonany, że OFE pozostaną na rynku.

Eksperci krytykowali też konstrukcję wewnętrznego benchmarku w OFE (punkt odniesienia dla ich inwestycji, to średnia stopa zwrotu wszystkich funduszy), ale jak niektórzy podkreślali, to nie fundusze są odpowiedzialne za jego konstrukcję.

Istniała zgodność co do tego, że należy przeprowadzić debatę nad przyszłość OFE.

- Potrzebne jest szersze forum dyskusji. Patrzące w przyszłość. Ale ta dyskusja nie może trwać miesiącami, bo już dziś mamy na rynku dużą niepewność, także wynikającą z tego jaki będzie przyszły kształt OFE – uważa szef DM Banku Handlowego.

Także prezes Alior Banku dodawał, że ta niepewność, za długo podejmowane decyzje, spowodują, że ominą Polskę wzrosty.

Wpływ na spółki

W czasie drugiej dyskusji eksperci wskazywali na konkretne przykłady spółek, które skorzystały na obecności na giełdzie OFE. Według Macieja Bombola, prezesa AXA TFI, takim przykładem jest spółka LPP. Jak podkreślał, gdy startowała nie miała odpowiedniego kapitału i pomogły jej właśnie fundusze emerytalne i inwestycyjne. Dziś warta jest miliardy złotych.

- OFE mają ponad 30 proc. w naszym akcjonariacie. Dzięki nimi inwestujemy. Bez tego kapitału naszego rozwoju by nie było – mówił Andrzej Kondracki, dyrektor ds. relacji inwestorskich w Netii.

Podobnie wypowiadał się Zbigniew Stopa, prezes Bogdanki, w której zaangażowanie OFE przekracza 40 proc. Jak podkreślał, spółka wchodziła na giełdę w niezbyt dobrym momencie, ale i tak udało się jej pozyskać 580 mln zł, które to pieniądze zostały przeznaczone na inwestycje, które zostaną zakończone w 2014 r., a w 2015 r. zwiększy się dzięki nim wydobycie.

-  W krótkim okresie środki te pozwoliły na realizację dużej inwestycji. Trudno byłoby zdobyć pieniądze w inny sposób – dodał Stopa. – OFE bardzo aktywnie uczestniczą w WZA i mają duży udział we wprowadzaniu ładu korporacyjnego.

Krzysztof Tokarski, prezes PZU TFI, wskazywał jeszcze na inny przykład spółki – Elektrobudowy, w której udział OFE jest duży i która mimo niesprzyjających warunków, wciąż generuje zyski.

- Obecność OFE powodowała, ze kurs akcji był bardziej stabilny w spółkach. Tylko OFE są długoterminowym, stabilnym inwestorem na giełdzie. – dodawał Bombol. Jego zdaniem obecność OFE w danej spółce zachęca do inwestycji w nią inwestorów indywidualnych. To bowiem gwarancja dla nich, że spółka jest dobra.

Wtórował mu Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.

- Jeśli OFE wchodzi do spółki, to z niej szybko nie wyjdzie. Prędzej przeprowadzi działania naprawcze, jeśli coś będzie działo się negatywnego. To magnes dla innych inwestorów -  mówił.

Maciej Bombol przekonywał, że bez OFE giełda będzie dalej istnieć, ale jej znaczenie znacznie spadnie. Widać to na Węgrzech, gdzie giełda zamarła, po likwidacji OFE.

- Warto więc walczyć o pieniądze w OFE, by walczyć o giełdę – mówił. - Nie będzie popytu ze strony OFE. Zniknie też popyt ze strony zagranicznych inwestorów.

-  OFE to nie tylko stabilizacja, ale i świeży dopływ kapitały. Bez niego atrakcyjność rynku spadnie. Debiutów będzie mniej. Rynek straci na atrakcyjności – przekonywała Beata Jarosz.

W opinii Krzysztofa Tokarskiego bez OFE, Skarb Państwa miałby problem z domknięciem szybkiej transakcji book-building i podkreśla rolę OFE jako nabywców także obligacji korporacyjnych.

- Mam wrażenie, że to spotkanie przekonanych, że OFE są ważne. Osób, które mają odmienne opinie nie widziałem. Był tylko przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki. To trochę słabe – kończył Tokarski.

Dziennik GG Parkiet prowadzi akcję „W obronie naszych pieniędzy". Można się do niej dołączyć.

O wpływie funduszy emerytalnych na rynek kapitałowy i rozwój obecnych na giełdzie spółek rozmawiali w środę inwestorzy oraz szefowie spółek giełdowych. Obecni na konferencji zorganizowanej przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych i Giełdę Papierów Wartościowych byli zgodni co do tego, jak ważne jest znacznie OFE dla rynku kapitałowego.

Witold Stępień, prezes DM Banku Handlowego, mówił, że warszawski rynek byłby zupełnie innym rynkiem, gdyby nie OFE. - Nie moglibyśmy mówić o największym rynku w naszym regionie – mówił. I dodawał, ze jesteśmy chwaleni poza Polską za obecność stabilnych inwestorów na warszawskim parkiecie.

Pozostało 91% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami